[ZDJĘCIE] Batista przyłapany z dwiema obecnymi gwiazdami WWE

[ZDJĘCIE] Batista przyłapany z dwiema obecnymi gwiazdami WWE

Legendę WWE Batistę można było ostatnio zobaczyć u boku MVP i Titusa O’Neila na premierze Dune: Part Two w Nowym Jorku.

Batista to uznana legenda branży wrestlingu. Jest wielokrotnym mistrzem świata i dzielił ring z kilkoma czołowymi nazwiskami, w tym z Johnem Ceną, Triple H i innymi. Oficjalnie przeszedł na emeryturę po swoim ostatnim meczu z The Game w 2019 roku.

Na Instagramie MVP udostępnił zdjęcie siebie, Batisty i Titusa O’Neila. Zarówno MVP, jak i O’Neil są obecnie związani kontraktem z WWE. Jednak nie są aktywni jako wykonawcy na ringu.

„Świetnie się bawiłem na premierze #duneparttwo w Nowym Jorku!!! Wspaniale jest spędzać czas z braćmi i świętować sukces Dave’a!! Jestem z niego taki dumny!!! Dune, część 2, była niesamowita! Denis Villenuev to mój nowy ulubiony reżyser!!! Idź, zobacz!!!” – napisał MVP.

Sprawdź post MVP na Instagramie:

John Cena opowiedział więcej o swojej wpadce z Batistą na WWE Royal Rumble

Podczas Royal Rumble Match mężczyzn w 2005 roku Batista i John Cena w tym samym momencie przeskoczyli górną linę. Doprowadziło to do wznowienia meczu po tym, jak Vince McMahon zszedł na ring, aby ogłosić to samo.

W podcaście IMPAULSIVE Cena opowiedział więcej o incydencie, biorąc na siebie odpowiedzialność za tę partię. Powiedział : _

„Zaufaj procesowi. Wiem, że schrzaniłem. I wiemy, że nie tak to powinno wyglądać. Istnieje poczucie przewodnictwa, wszyscy jesteśmy w tym samym zespole. Nasz sędzia może być dla nas przewodnikiem. Zaczynasz słuchać publiczności i czujesz, jak długo możesz wydoić chwilę i zobaczyć, czy nadają ci jakiś kierunek. Potem, gdy zaufaliśmy temu procesowi, wychodzi Vince McMahon i mówimy: „wspaniale, to zostanie naprawione” i wchodząc na ring, rozrywa oba mięśnie czworogłowe.

Jest mało prawdopodobne, aby Batista wrócił na jeszcze jeden mecz.

Czy chciałbyś zobaczyć powrót Batisty na jeszcze jeden mecz w WWE? Zagłosuj w sekcji komentarzy poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *