Nieudana próba żartu Peytona Manninga zostawiła trenera Billy’ego Fitzgeralda nago w szatni – „Prawie nas zabili”

Nieudana próba żartu Peytona Manninga zostawiła trenera Billy’ego Fitzgeralda nago w szatni – „Prawie nas zabili”

Peyton Manning to bez wątpienia jeden z najbardziej wytrawnych graczy w historii futbolu amerykańskiego. Nazywany „Szeryfem” zdobył dwa tytuły Super Bowl i pięć nagród MVP w osiemnastu sezonach z Indianapolis Colts i Denver Broncos.

Był dobrze znany ze swojej pasji i determinacji na boisku, ale poza nim był jednym z najbardziej humorystycznych i przebiegłych żartownisiów w sporcie. Jego trener z liceum, Billy Fitzgerald, doświadczył tego kiedyś osobiście.

Rozmawiając z Los Angeles Times w 2021 roku, Nate Stibbs (jeden z kolegów z drużyny baseballowej Manninga w jego liceum Isidore Newman w Nowym Orleanie) przypomniał sobie incydent, kiedy Manning planował chytrą zamianę na ręcznik swojego trenera.

Isidore Newman był w tym czasie w drodze na mecz półfinałowy, a ponieważ mieszkali w motelu, musieli zabrać ze sobą własne ręczniki. Manning przyniósł dla siebie pełny ręcznik, ale tylko myjkę dla Stibbsa.

Drużyna przegrała mecz po utracie prowadzenia, co rozgniewało Fitzgeralda. W czasie prysznica Stibbs zastąpił myjkę ręcznikiem pierwszoroczniaka. Fitzgerald w końcu dostał myjkę i jeszcze bardziej się wściekł:

„Pamiętam, jak patrzyłem na Peytona siedzącego w kącie, a on po prostu się skulił” – powiedział Stibbs. „Nie patrzył na nikogo. I pamiętam, że pomyślałem: „Prawie doprowadziłeś nas do śmierci przez swój mały żart”.

Obrona Manninga była prosta – nie zrobił tego:

– To było na Stibbsie. Po prostu robiłem psikusa mojemu przyjacielowi. To nie powinno trafić do głównego trenera. Więc to wszystko na temat Stibbsa. Nie poddam się za to.

Kiedy jeszcze Peyton Manning pokazał swoją humorystyczną stronę?

Wymiana ręczników nie byłaby jedynym przypadkiem, w którym Manning udowodniłby, że jest kimś więcej niż tylko wytrawnym rozgrywającym.

Przed ujawnieniem jego pomnika i przejściem na emeryturę w 2017 roku, ESPN przeprowadził wywiady z kilkoma osobami, które były bardzo blisko Manninga, w tym z jego kolegami z drużyny i trenerem.

Trzech z nich – środkowy Jeff Saturday , kicker Adam Vinatieri i były główny trener Tony Dungy – nazwali go „królem figli” i każdy z nich przypomniał sobie jeden ze swoich dowcipów.

Sobota przypomniała Manningowi, jak przed lotem zamienił swoje i innego ofensywnego liniowego spodnie:

„Idę do sklepu z garniturami i kupuję spodnie i kurtkę. Szyłam na miarę i w ogóle… W sobotę mieliśmy oględziny, a potem mieliśmy jechać na lotnisko, ale wszyscy szliśmy na lunch do Chili’s przed lotem. Po treningu biorę prysznic, zakładam spodnie i są ciasne. Mam na myśli ciasno. Są długie i ciasne.

„[Ofensywny liniowy] Adam Meadows schodzi tam i ubiera się, a jego spodnie są krótkie. Nic o tym nie myślę. Bardziej martwię się lataniem w tych superciasnych spodniach. Myślę, że będą bić. Chłopaki robią sobie ze mnie żarty. Idziemy do Chili’s. Siedzimy i wszyscy się śmieją. Wtedy do mnie dotarło, że zmienił spodnie na mnie i Meadowsa.

W międzyczasie Vinatieri wspominał, jak Manning zalał pokój obrońcy:

„Byliśmy na obozie treningowym przez rok i [były obrońca] Pat Angerer wciąż tu był. Peyton napełnił wodą jak 50-galonowy kosz na śmieci, oparł go o drzwi i zapukał do drzwi. Potem potężna fala wody wdarła się do jego pokoju”.

Nawet Dungy nie był bezpieczny, o czym przekonał się, gdy próbował przekonać Manninga, że ​​dzwoni do nich prezydent Stanów Zjednoczonych (przed ich uroczystym spotkaniem w Super Bowl):

„Jechaliśmy na konferencję prasową w poniedziałek rano po wygraniu Super Bowl [w latach 2006-07]. Jesteśmy w samochodzie i zostałem ostrzeżony, że prezydent, George W. Bush, zadzwoni i złoży nam gratulacje.

„Zadzwonił mój telefon i był to numer prywatny. Podniosłem go i był to prezydent. Zapytał, czy Peyton jest obok mnie. Peyton miał inny telefon… Powiedziałem Peytonowi, że musi odebrać ten telefon, a on na to: „Nie widzisz, że rozmawiam przez telefon”. Upierałem się i powtarzałem mu, że musi odebrać telefon. Robi miny iw końcu wręczyłem mu telefon… Kiedy w końcu zdał sobie sprawę, że to prezydent, obaj wybuchnęliśmy śmiechem”.

Wydaje się mało prawdopodobne, aby legenda NFL z wiekiem zatraciła swoją złośliwą stronę i jeszcze długo będzie dręczyć swoich rówieśników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *