„Teraz będziemy oglądać dla niego kilka ważnych walk” – Frank Warren zwyciężył dzięki hartowi Daniela Dubois w zwycięstwie nad Jarrelem Millerem
Jedna walka po walce z Oleksandrem Usykiem o mistrzostwo wagi ciężkiej, Daniel Dubois przygotował się na kolejną ważną walkę.
Na karcie walki bokserskiej „Day of Reckoning”, której głównymi bohaterami byli Anthony Joshua i Otto Wallin, Dubois odniósł imponujące zwycięstwo przez TKO w rundzie finałowej przeciwko Jarrellowi Millerowi. Będąc pod wrażeniem zwycięstwa, promotor Hall of Fame Frank Warren ogłosił po walce, że zawodnik wagi ciężkiej „wraca do dużego stołu” i w następnej kolejności stoczy kolejną wielką walkę.
Frank Warren powiedział:
„Wrócił do dużego stołu. Więc teraz będziemy patrzeć na kilka wielkich walk dla niego w przyszłym roku. Będzie miał miłą przerwę w Święta Bożego Narodzenia, bo pamiętajcie, brał udział w obozach, w których brał udział w znaczących walkach. Oczywiście ostatnim był tytuł mistrza świata, a dzisiejszy wieczór był odkupieniem.
Pomimo tego, że był faworytem zakładów, Dubois musiał w ostatniej chwili przełamać zwycięstwo nad Millerem, kończąc Amerykanina przez TKO na mniej niż 10 sekund przed końcem rundy finałowej. Natychmiast po przerwie wraz z ojcem i Warrenem emocjonalnie świętował zwycięstwo.
Po walce Dubois powiedział:
„Przy tej okazji naprawdę miało to dla mnie znaczenie… [Dziś wieczorem pokazałem], że potrafię przyjąć karę i ją wymierzyć. Big Baby przyszedł do pracy i była to świetna walka. Czegokolwiek mi wcześniej brakowało, czuję, że zdobyłem to dziś wieczorem i to było przeżycie.
„Wielka walka”, o której wspomniał Warren, nie została określona. Z rekordem 20-2, Dubois zaliczył dwie porażki z Usykiem i Joe Joyce’em.
Z kim w następnej kolejności będzie walczył Daniel Dubois?
Po zakończeniu Jarrella Millera imponującym występem do końca 2023 r. Daniel Dubois odniósł prawdopodobnie największe zwycięstwo w swojej karierze.< /span>
Choć obie porażki Duboisa miały miejsce przeciwko wpływowym przeciwnikom, wielu wątpiło w angielskiego zawodnika wagi ciężkiej po jego porażce przez nokaut z Oleksandrem Usykiem. „Dynamite” przystąpił do walki w Day of Reckoning z Millerem jako faworytem, ale musiał pokonać przeciwności losu, aby dać nowojorczykowi pierwszą porażkę w karierze.
W obliczu rzekomej wielkiej walki tuż za rogiem opcje Dubois są szeroko otwarte, zwłaszcza biorąc pod uwagę masową, zunifikowaną walkę o tytuł wagi ciężkiej w lutym 2024 r. Chociaż Dubois przegrał już z Usykiem, mógłby być kolejnym przeciwnikiem Tysona Fury’ego, gdyby „Król Cyganów” pozostań niepokonany i kontynuuj walkę.
Dodaj komentarz