Elektryczny supersamochód Formuły E Gen3
Formuła E wkrótce będzie miała niezwykły samochód trzeciej generacji. Będzie to wyjątkowo szybka, lekka i wydajna maszyna. Ultranowoczesny samochód elektryczny został zaprezentowany w Monte Carlo i zrobił na wielu ogromne wrażenie.
Ma taką moc… dzięki dwóm silnikom
W tym sezonie bolidy Formuły E wyposażone są w silniki elektryczne o mocy 335 KM, co pozwala im osiągać prędkość do 280 km/h. Dużym krokiem naprzód w tym zakresie będą samochody trzeciej generacji: otrzymają one silniki o mocy 469 KM. i przyspieszy do 322 km/h .
Nie zabraknie też drugiego silnika , którego zadaniem nie jest jednak przyspieszanie, a zatrzymanie auta. Bo właśnie – jedną z najbardziej imponujących cech jest wyższy poziom hamowania rekuperacyjnego. Dwusilnikowa skrzynia biegów jest w stanie przechwycić tak dużą moc, że tylne hamulce hydrauliczne stają się zbędne. Szacuje się, że do 40% całej energii zużywanej podczas wyścigów będzie pochodzić z systemu regeneracji .
„Zielona” alternatywa dla Formuły 1
Podwozie samochodu zostało opracowane przez firmę Spark Racing Technology. Tym razem postanowili wykorzystać w dużej mierze włókno węglowe pochodzące z recyklingu, w tym pochodzące z samochodów drugiej generacji . Genialny w swojej prostocie i jeszcze wyraźniej pokazujący, że Formuła E jest prawdziwą zieloną alternatywą dla Queen of Motorsport.
Akumulatory dostarczy firma Williams Advanced Engineering, a opony dostarczy nie Michelin (jak poprzednio), ale Hankook. Ta ostatnia firma zdecydowała się również na zrównoważone rozwiązania, wytwarzając opony z włókien pochodzących z recyklingu (26%) i obiecując recykling wszystkich używanych felg.
Ciągle przekraczamy granice
„Z każdą generacją przesuwamy granice technologii pojazdów elektrycznych, a trzecia generacja to nasz najbardziej ambitny projekt do tej pory. Z dumą prezentujemy ten samochód” – powiedział Alejandro Agag, założyciel i prezes Formuły E, której historia rozpoczęła się w 2014 roku.
Samochód trzeciej generacji zadebiutuje w kolejnym, dziewiątym sezonie Formuły E (2022-23) . Producenci i organizatorzy mają nadzieję, że przyczyni się to do poprawy widowiska – lżejszy i szybszy samochód pozwoli na więcej manewrów wyprzedzania na torze. Brzmi nieźle!
Źródło: FIA, New Atlas, Engadget, informacje własne.
Dodaj komentarz