Żona Novaka Djokovica, Jelena, odetchnęła z ulgą po zaciętym zwycięstwie Serba przez 2 R z Aleksiejem Popyrinem podczas Australian Open 2024
Żona Novaka Djokovica, Jelena, odetchnęła z ulgą, gdy Serbka dotarła do trzeciej rundy Australian Open 2024.
Djokovic nie pokazał w tym roku swojej najlepszej formy na Melbourne Major. Osiemnastoletni Dino Prizmic dał mu zaciętą walkę w pierwszej rundzie, po czym przegrał 6:2, 6(5)-7, 6-3, 6-4.
W środę, 17 stycznia, Djokovic był bliski pokonania faworyta gospodarzy Aleksieja Popyrina, po czym odrobił straty i zwyciężył 6:3, 4:6, 7:6(4), 6:3. Po meczu numer 1 na świecie przyznał, że nie gra na pełnych obrotach i wyraził nadzieję, że odnajdzie formę w nadchodzących rundach .
„Mam szczerą nadzieję, że [poprawię się na korcie], tego właśnie potrzeba, abym mógł zajść głęboko w turnieju. Nie prezentowałem się najlepiej, wciąż szukałem formy” – powiedział Serb w wywiadzie na korcie.
Po zwycięstwie nad Popyrinem fan w mediach społecznościowych uczcił wynik za pomocą gifa, który wskazywał na stresujący charakter zawodów. Jelena zareagowała na to samo, używając kilku emoji.
„Może to było potrzebne” – powrót Novaka Djokovica był napędzany jego interakcją z hecklerem
Chociaż jego mecz z Aleksiejem Popyrinem nie przebiegał gładko na korcie, Novak Djokovic również musiał poradzić sobie z hecklerem podczas zawodów .
Gdy obaj gracze remisowali po jednym secie, Serb obronił wiele setów, zanim wygrał trzeciego seta w dogrywce i objął prowadzenie w meczu z Popyrinem. Później, w czwartym secie, fan krzyknął na Djokovica, co skłoniło numer 1 na świecie do natychmiastowej reakcji.
Na konferencji prasowej po meczu 24-krotny mistrz Wielkiego Szlema stwierdził, że interakcja z hecklerem prawdopodobnie dała mu impuls do poprawy gry i przypieczętowania zwycięstwa.
„Tolerowałem to przez większą część meczu. W pewnym momencie miałem dość i zapytałem go, czy chce zejść i powiedzieć mi to w twarz. Kiedy spotykasz się z kimś, na jego nieszczęście nie ma on odwagi, by ustąpić. To wszystko” – wyjaśnił.
– Tak, może to było potrzebne. Chyba byłem płaski emocjonalnie. Jeśli chodzi o grę, przez większą część meczu, pod koniec drugiego seta i przez większą część trzeciego seta, grałem całkiem płasko. Być może było to potrzebne, abym był trochę wstrząśnięty i zacząłem odnajdywać na korcie taką intensywność, jakiej potrzebowałem, aby grać przez cały mecz” – dodał Serb.
Djokovic wróci na kort w sobotę, kiedy w trzeciej rundzie na stadionie Melbourne Park zmierzy się z Tomasem Martinem Etcheverrym.
Dodaj komentarz