Novak Djokovic, prowadzony przez PTPA, wita na pokładzie wielkich tenisistów Kim Clijsters, Sanię Mirzę i Marcosa Baghdatisa
Profesjonalny Związek Tenisistów (PTPA) kierowany przez Novaka Djokovicia niedawno przyjął byłych graczy, takich jak Kim Clijsters, Sania Mirza i Marcos Baghdatis.
Założona w 2019 roku przez Djokovica i Kanadyjczyka Vaska Pospisila, PTPA ma na celu promowanie interesów tenisistów i wypełnianie luk w ramach obecnie zarządzanych przez ATP, WTA i ITF.
Były numer 1 na świecie, Clijsters, dołączył jako członek „Board of Champions”. W swojej karierze singlowej wygrała trzy turnieje US Open i tytuł Australian Open. Belg ma też na swoim koncie dwa trofea w deblu – Wimbledon i French Open. W zeszłym roku ogłosiła zakończenie kariery.
Do Clijsters dołączy Mirza w tej samej roli, jak ogłosiło stowarzyszenie kierowane przez Djokovica. W swojej gablocie z trofeami Mirza ma sześć tytułów Wielkiego Szlema, w tym Wimbledon, US Open i Australian Open w grze podwójnej oraz Australian Open, French Open i US Open w grze mieszanej. Rzuciła tenis na początku tego roku w lutym.
Były World No. 8 Baghdatis przejmie obowiązki ambasadora PTPA. Odszedł z profesjonalnego tenisa w 2019 roku. Rywalizacja z Rogerem Federerem w finale Australian Open 2006 pozostaje jego najlepszym występem na Majorach.
„Młodsze pokolenia nie chcą zbyt wiele ryzykować” – Novak Djokovic
Novak Djokovic nie tak dawno namawiał swoich kolegów do wstąpienia do PTPA. W filmie opublikowanym przez stowarzyszenie Serb zaprosił wszystkich profesjonalistów do uznania jego organizacji, mówiąc:
„To było poszukiwanie przez ponad 20 lat różnych pokoleń graczy iz różnych powodów i czynników nie udało im się stworzyć organizacji graczy. Ale teraz to mamy i zapraszam wszystkich graczy, aby to rozpoznali.
Świat nr 2 zwrócił się dalej do młodszego pokolenia i wezwał je, aby nie wahało się w podejmowaniu decyzji.
„Zwłaszcza młodsze pokolenia nie chcą zbyt wiele ryzykować. Myślą, że chcą być konserwatywni, chcą się skupić na rozgrywaniu meczów – powiedział. Nie chcą stracić tego, co zarobili lub czego są częścią, co rozumiem i nie oceniam tego, ale wspierając PTPA, tak naprawdę wspierasz siebie. Wspierasz swoją przyszłość”.
36-latek dalej odrzucił wszelkie możliwości problemów prawnych dla graczy dołączających do PTPA, mówiąc:
„Największym zmartwieniem dla graczy jest to, że jeśli zarejestrują się i będą wspierać PTPA, będą mieli problemy prawne z ATP i WTA… tak nie jest”.
Dodaj komentarz