Novak Djokovic – „Wielki Szlem bez dramatu, nie sądzę, żeby mi się to przydarzyło”
Novak Djokovic żartował, że jego podróż na turnieje Wielkiego Szlema była napędzana kontrowersjami. Serb jest obecnie krytykowany za kontrowersyjną wiadomość, którą napisał na obiektywie aparatu po zwycięstwie w pierwszej rundzie podczas French Open 2023.
Djokovic wywołał kontrowersje, kiedy wysłał wiadomość po serbsku po zwycięstwie w pierwszej rundzie nad Aleksandarem Kovaceviciem, stwierdzając: „Kosowo jest sercem Serbii! Stop przemocy”.
Były numer 1 na świecie najwyraźniej odnosił się w swoim przesłaniu do trwającego konfliktu między Serbią a Kosowem.
Wypowiedź Djokovicia spotkała się z dezaprobatą ze strony fanów tenisa, Kosowskiej Federacji Tenisowej, a nawet francuskiego ministra sportu, który skrytykował przesłanie 22-krotnego mistrza Wielkiego Szlema i poprosił go, by nie powtarzał swoich działań.
Na konferencji prasowej po meczu po zwycięstwie w drugiej rundzie nad Martonem Fucsovicsem 7:6(2), 6:0, 6:3 na Roland Garros , Novak Djokovic został zapytany o kontrowersje związane z jego poprzednimi występami w Wielkim Szlemie.
Serb został zapytany, czy uniknąłby napisania wiadomości na obiektywie kamery, aby zapobiec potencjalnemu dramatowi podczas turnieju.
Djokovic powiedział, że udział w turnieju Wielkiego Szlema bez żadnych dramatów staje się dla niego coraz większym wyzwaniem.
36-latek stwierdził również, że pomimo krytyki ze strony kilku osób, nie zmieni swojego kontrowersyjnego stwierdzenia , a dezaprobaty napędzają go do lepszych występów.
„Cóż, nie mam nic przeciwko temu, żeby to powiedzieć. To znaczy, powiedziałbym to jeszcze raz, ale nie muszę, ponieważ masz moje cytaty, jeśli chcesz się nad tym zastanowić. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wiele osób się z tym nie zgodzi, ale tak właśnie jest. To coś, za czym stoję. Więc to wszystko – powiedział.
„Wiesz, Grand Slam bez dramatów (z uśmiechem), nie sądzę, żeby to mogło mi się przydarzyć. Wiesz, myślę, że to też mnie napędza.
„Jako syn mężczyzny urodzonego w Kosowie czuję potrzebę wsparcia ich i Serbii” – Novak Djokovic
Podczas pomeczowej konferencji prasowej Novak Djokovic bronił swoich działań na korcie i podkreślał, że jest to jego obowiązkiem jako osoby publicznej.
„Jako Serb boli mnie to, co dzieje się w Kosowie, nasi ludzie zostali wyrzuceni z gmin. To najmniej, co mogłem zrobić. Czuję się odpowiedzialny jako osoba publiczna – nieważne w jakiej dziedzinie – za udzielanie wsparcia. Szczególnie jako syn mężczyzny urodzonego w Kosowie czuję potrzebę wsparcia ich i Serbii” – powiedział .
Djokovic stwierdził nawet, że pomimo sprzeciwu, jaki otrzymał w mediach społecznościowych, „zrobiłby to ponownie”, mówiąc o tym, czy może zostać ukarany za ten czyn.
„Słyszałem, że w mediach społecznościowych było dużo krytyki, nie wiem, czy ktoś mnie ukarze, czy coś w tym stylu, ale zrobiłbym to ponownie” – powiedział.
W piątek 2 czerwca Djokovic zmierzy się z Alejandro Davidovichem Fokiną .
Dodaj komentarz