„Nic nie mogę zrobić” – Sergio Perez kończy P2 na Spa po tym, jak Max Verstappen wyprzedził Meksykanina, aby wygrać belgijski F1 GP
Po rozczarowującym wczorajszym wyścigu sprinterskim Sergio Perez zdołał zająć drugie miejsce w Grand Prix Belgii, po długim czasie z rzędu stając na podium.
Zajęcie drugiego miejsca przez Pereza nie było jego powrotem do wyścigu w ostatnich tygodniach, ponieważ startował w pierwszym rzędzie obok Charlesa Leclerca. Szybko wyprzedził Ferrari i poprowadził wyścig w pierwszym przejeździe, zanim jego kolega z zespołu Max Verstappen zebrał się na boisku.
Meksykanin uznał to za dobry wynik, mimo że finiszował 20 sekund za kolegą z zespołu, który startował z szóstego miejsca. Przyznał, że nie miał odpowiedzi na tempo Verstappena i był szczęśliwy, że przyniósł zespołowi ogromną liczbę punktów, jednocześnie konsolidując swoją niedawną poprawę formy.
„Tak, to był dobry wyścig dla zespołu. Zaczęliśmy naprawdę dobrze, mieliśmy świetny start. Udało nam się przejść przez Charlesa [Leclerca], który był jednym z celów na dzisiaj. A potem po prostu jechałem własnym wyścigiem” – powiedział Martinowi Brundle w wywiadzie dla parku zamkniętego.
„Następnie Max bardzo szybko przeszedł przez drugi przejazd. Nic nie mogłem tam zrobić. Następnie upewniliśmy się, że bezpiecznie sprowadziliśmy nasze samochody do domu, nie uszkadzając ich”.
Cóż za sposób na zakończenie pierwszej części 2023 roku 🏆🏆 #BelgianGP 🇧🇪
Wynik 🏁 Max P1! 🏆, Checo P2! 🏆, LEC, HAM, ALO, RUS, NOR, OCO, STR, TSU. #F1 pic.twitter.com/JpsRyuD9wG
— Oracle Red Bull Racing (@redbullracing) 30 lipca 2023 r
Była to powtórka zeszłorocznego GP Belgii, w którym Verstappen wyprzedził Pereza i wygrał wyścig, startując z 14. miejsca. W tym roku Holender miał znacznie mniej pracy startując z szóstego miejsca na starcie. Wyprzedził Sergio Pereza na 17. okrążeniu i od tego momentu powiększał swoją przewagę.
Aktualny mistrz wygrał swój ósmy wyścig z rzędu, tym samym przedłużając rekordową passę Red Bulla do 13 zwycięstw z rzędu. Perez obecnie wyprzedza Verstappena o 125 punktów w klasyfikacji kierowców.
Sergio Perez nie może się doczekać letniej przerwy po kilku „intensywnych” wyścigach
Sergio Perez cieszy się, że rozpoczyna letnią przerwę, stając na podium w dwóch ostatnich wyścigach. Od czasu wizyty F1 w Miami tempo Pereza w sobotę całkowicie zniknęło, pozostawiając wiele do zrobienia w dniu wyścigu.
GP Belgii zapewnił bardzo potrzebną zmianę, gdy wystartował w pierwszym rzędzie i zabrał do domu P2. Kierowca Red Bulla zapowiedział, że od teraz będzie finiszował na podium, mając nadzieję na mocny powrót po wakacyjnej przerwie.
„Oczywiście, nie mogę się doczekać. Nie schodźcie już z podium od teraz do końca roku. Więc tak, to był trochę trudny okres, ale myślę, że mamy samochód i zdobyliśmy świetne punkty dla zespołu – powiedział Perez.
„Tak, zdecydowanie, naprawdę potrzebuję tej letniej przerwy. To było naprawdę intensywne, kilka ostatnich wyścigów. Więc nie mogę się doczekać i wrócę bardzo silny dla Zandvoort” – podsumował.
Cyrk F1 robi miesięczną przerwę przed powrotem na GP Holandii w Zandvoort 27 sierpnia.
Dodaj komentarz