„Nikt już nie ma twojej pieprzonej smyczy” – kiedy Sean Strickland podzielił się swoimi szczerymi przemyśleniami na temat „białego śmiecia” Conora McGregora
![„Nikt już nie ma twojej pieprzonej smyczy” – kiedy Sean Strickland podzielił się swoimi szczerymi przemyśleniami na temat „białego śmiecia” Conora McGregora](https://cdn.thefilibusterblog.com/wp-content/uploads/2024/04/4a8a7-17122423620649-1920-640x375.webp)
Wcześniej Sean Strickland dzielił się swoim niefiltrowanym punktem widzenia na temat Conora McGregora.
Były mistrz UFC w wadze średniej zyskał reputację wśród społeczności MMA dzięki swoim odważnym i często kontrowersyjnym poglądom na szereg tematów.
W październiku 2021 r. „The Notorious” stał się celem słownego ataku Stricklanda po oskarżeniu go o napaść przez Francesco Facchinettiego, znanego włoskiego DJ-a i gospodarza telewizyjnego.
Podczas przemówienia w podcaście BELIEVE YOU ME celebryty UFC, Michaela Bispinga, Strickland początkowo pochwalił byłego mistrza dwóch dywizji za jego imponujące osiągnięcia. Jednak później stanowczo potępił zachowanie Bispinga. Strickland stwierdził:
„McGregor jest, kurwa, szczytem sukcesu. Powiem ci dlaczego, stary. Wszyscy jesteśmy pieprzonymi psami i ktoś trzyma naszą smycz. Wiadomo, Dana [White] to pies z kimś, ktoś trzyma go na smyczy. Jestem psem z Daną, a on trzyma mnie na smyczy.”
Ponadto stwierdził:
„W chwili, gdy zostajesz McGregorem, koleś, nikt już nie ma twojej pieprzonej smyczy i to jest pieprzony szczyt sukcesu i możesz robić, co chcesz… Tak, ale na końcu nie zapominajcie, że McGregor jest jak biały śmieciarz, który przyszedł z pieniędzmi. [ godz. – MMA Betz]
Z relacji Facchinettiego wynika, że do sprzeczki doszło przed hotelem w Rzymie, co zaskoczyło jego i jego żonę. Zauważa, że przed nieoczekiwaną konfrontacją spotykali się towarzysko z „Notoriousem” i jego partnerem Dee Devlinem przez kilka godzin.
Sean O’Malley łączy problemy psychiczne Seana Stricklanda z częstymi urazami głowy
Według Seana O’Malleya problemy Seana Stricklanda ze zdrowiem psychicznym można przypisać częstym urazom głowy, których doświadczał podczas intensywnych sesji sparingowych. Wiadomo, że Strickland regularnie uczestniczy w rygorystycznych sesjach sparingowych na siłowni.
W ostatnich tygodniach Strickland w serii postów w mediach społecznościowych publicznie omawiał swoją trwającą walkę z cierpieniem psychicznym. „Tarzan” przyznał, że choć spełnił swoje od dawna żywione aspiracje, nadal zmaga się z wewnętrznym zamętem.
Mimo że publikuje posty przy różnych okazjach, konsekwentnie dzieli się swoimi przemyśleniami na ten temat na swoich kontach w mediach społecznościowych.
Spójrz na kilka postów Seana Stricklanda poniżej:
W niedawnej odsłonie swojego podcastu TimboSugaShow obecny mistrz UFC w wadze koguciej zauważył, że ciągłe problemy psychiczne Stricklanda mogą wynikać z nadmiernych kar otrzymywanych podczas sesji sparingowych.
„To tak, hm. Każdy, kto twierdzi, że dosłownie ma [pragnienie] zabijania ludzi, prawdopodobnie nie radzi sobie psychicznie. Albo kochasz, albo nienawidzisz, a jeśli chcesz zabijać ludzi bez powodu… To znaczy, on jest w tym szczery, co jest cholernie szalone.
Ponadto stwierdził:
„Po prostu wchodzenie tam, sparingi i otrzymywanie uderzeń w głowę – nie to, że dostaje uderzenia aż tak mocno, ale jeśli dostajesz niezbyt mocno, ale sparujesz codziennie, to się zgadza”.
Spójrz na uwagi Seana O’Malleya poniżej (23:33):
Dodaj komentarz