Noah Gragson traci miejsce w Legacy Motor Club po zawieszeniu

Noah Gragson traci miejsce w Legacy Motor Club po zawieszeniu

Regularny kierowca NASCAR Cup Series i Legacy Motor Club kierowcy Chevroleta Camaro ZL1 nr 42, Noah Gragson, nie ma ostatnio najlepszych tygodni.

George Floyd był zaangażowanym podmiotem, który zmarł w areszcie policyjnym w maju 2020 r., co wywołało powszechne oburzenie na brutalność policji i rasizm na całym świecie.

Gdy Daniel McFadin z frontstretch.com dowiedział się o autentyczności Gragsona na wspomnianym memie, Legacy MC i NASCAR podtrzymały swoją decyzję o zawieszeniu Gragsona do odwołania.

Josh Berry był widziany jako kierowca w Las Vegas w stanie Nevada podczas gry FireKeepers Casino 400 w ostatni weekend na torze Michigan International Speedway.

Dalszy rozwój scenariusza pojawił się po tym, jak źródła zbliżone do Noah Gragson oraz Legacy Motor Club donoszą, że drogi tych dwóch rozeszły się.

Według Jordana Bianchi z theathletic.com, wiadomość zostanie ogłoszona oficjalnie we wtorek w tym tygodniu.

Pomimo przepraszających tweetów Noaha Gragsona na Twitterze, pierwszy sezon debiutanta Cup Series w wielkich ligach nie mógł się potoczyć gorzej.

Oprócz słabnących występów za kierownicą wpisu nr 42, Gragson przesiadywał w wyścigach na początku tego sezonu z powodu urazów mózgu i nowo odkrytego zawieszenia z zeszłego weekendu.

Kto będzie jeździł Chevroletem nr 42 Noaha Gragsona przez pozostałą część sezonu 2023 NASCAR Cup Series?

Klub Legacy Motor Club podobno chciał sfinalizować umowę ze zwycięzcą LeMans, Mikiem Rockenfellerem, na prowadzenie Chevroleta Camaro ZL1 nr 42 na nadchodzących dwóch wyścigach drogowych.

Ponieważ do play-offów w 2023 roku pozostały tylko trzy wydarzenia, drużynie, której współwłaścicielem jest Jimmie Johnson , nie grozi zakwalifikowanie się do tego samego, dzięki ich występom w całym sezonie.

Biorąc pod uwagę wyczyny Mike’a Rockenfellera na torach drogowych, a także program NASCAR Garage 56 w Le Mans, może on być idealnym kandydatem do pilota #42 podczas nadchodzących wyścigów na torach Indy Road Course i Watkins Glen International.

W międzyczasie Noah Gragson przeprosił publicznie za swoje czyny za pośrednictwem swojego oficjalnego wpisu na Twitterze i napisał:

„Jestem rozczarowany moim brakiem uwagi i działaniami w mediach społecznościowych. Rozumiem powagę tej sytuacji. Kocham i doceniam każdego. Staram się traktować wszystkich jednakowo bez względu na to kim są. Zepsułem sprawę w prosty sposób”.

Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Noah Gragson w NASCAR Cup Series.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *