„Era bez curry”: fani LeBrona Jamesa brutalnie kpią ze Steph Curry podczas NBA2K24 przedstawiającego „Erę LeBrona”
Fani LeBrona Jamesa są zachwyceni najnowszymi wiadomościami na temat serii NBA2K. Postanowili także zabawić się kosztem innej supergwiazdy z ligi.
W nadchodzącym „NBA 2K24” fani będą mieli do wyboru wiele epok w trybie gry MyNBA. Mogą grać w czasach nowożytnych lub sięgać czasów Magica Johnsona i Larry’ego Birda. Dwie epoki pomiędzy to epoki Kobego Bryanta i LeBrona Jamesa.
Kiedy pojawiła się wiadomość, że LeBron przeżywa swoją epokę, fani szybko zareagowali. Niektórzy zwracali uwagę, że gwiazda Golden State Warriors Steph Curry nie doczekała się swojej epoki. W ciągu ostatniej dekady był największym rywalem LeBrona.
Fani LeBrona szybko zwrócili uwagę, że nie ma ery Curry’ego, ale jego fani szybko zareagowali. Było oburzenie faktem, że dwukrotny MVP nie ma własnej epoki.
Fani będą mogli odebrać swój egzemplarz w NBA 2K24 8 września.
Czy LeBron James i Steph Curry zasługują na swoje epoki w NBA 2K?
Jest rzeczą oczywistą, że LeBron James był właściwym wyborem na epokę w NBA 2K24. Jest twarzą ligi od ponad dwudziestu lat i po Kobe Bryancie był największą gwiazdą ligi. To powiedziawszy, można również przedstawić argumenty za gwiazdą Golden State Warriors .
W rzeczywistości zarówno LeBron, jak i Steph Curry powinni mieć swoje własne epoki. Chociaż akcja Curry’ego rozgrywa się podczas niektórych wydarzeń LeBrona, ten czas się wyróżnia. Będąc twarzą dynastii, zrewolucjonizował grę swoimi rzutami za trzy punkty.
Jak wspomnieli niektórzy fani, Curry powinien być twarzą współczesności, skoro nie miał własnej. Częścią tego, że gra wygląda tak, jak teraz, jest jego zasługa.
Kolejnym powodem, dla którego powinien zostać twarzą współczesności, są jego niedawne sukcesy. Oprócz tego, że przez dwa sezony ponownie poprowadził Golden State Warriors do tytułu, po sezonie przeszedł do historii.
W siódmym meczu przeciwko Sacramento Kings Curry zdobył 50 punktów. Było to najwięcej punktów w meczu nr 7 przez około dwa tygodnie, aż Jayson Tatum zdobył 51 punktów w meczu przeciwko Philadelphia 76ers w drugiej rundzie.
Jeśli chodzi o graczy po odejściu LeBrona, którzy zasługują na swoją epokę, nazwisko Curry’ego znajduje się na szczycie listy.
Dodaj komentarz