Wizyta Nico Hulkenberga w gościnności Red Bulla wywołuje plotki o możliwej zmianie

Wizyta Nico Hulkenberga w gościnności Red Bulla wywołuje plotki o możliwej zmianie

Kierowca Haas F1, Nico Hulkenberg, wywołał plotki, że rywalizuje o drugie miejsce Red Bulla po tym, jak został zauważony, gdy szedł do apartamentu gościnnego austriackiego zespołu w Belgii.

Niemiecki kierowca miał dość ponury weekend GP Belgii 2023 z dwoma błędami w dwóch sesjach kwalifikacyjnych, kiedy on i zespół źle ocenili czasy przejechania gorącego okrążenia. Wydaje się, że błędne oceny nie miały zbyt dużego wpływu na jego pozycję w stawce, ponieważ 35-latek jest bardzo blisko podpisania nowego kontraktu z amerykańską drużyną.

Dalsze plotki pojawiły się, gdy zauważono Hulkenberga wjeżdżającego na teren Red Bulla podczas weekendu GP Belgii. Dziennikarka F1 Natalie Pinkham, występując w podcaście F1 Nation, powiedziała:

„Interesuje mnie, że Nico Hulkenberg właśnie przeszedł obok nas, aby przejść do Red Bulla. Co się tam dzieje?”

Według PlanetF1, holenderski dziennikarz Erik van Haren zamknął szanse, że Hulkenberg dołączy do austriackiego zespołu, aby zostać kolegami z drużyny z Maxem Verstappenem , mówiąc:

„Myślę, że ma bardzo dobre połączenie z obozem Verstappen i myślę, że Max jest tutaj swoim prywatnym odrzutowcem, a Nico mieszka w Monako, może dlatego tu jest. Ponieważ ma już ze sobą swoją torbę i przebrał się, więc myślę, że to jest powód, ale możemy to sprawdzić.

Doradca Red Bulla, Helmut Marko, wcześniej stwierdził, że tempo kwalifikacyjne Hulkenberga i wyniki wyścigowe Sergio Pereza będą „idealną” kombinacją.

Doradca Red Bulla wymienia dwóch kierowców, którzy mogą rzucić wyzwanie Maxowi Verstappenowi

Pomimo plotek, że Nico Hulkenberg rywalizuje w zespole austriackim, Helmut Marko nie uważa go za jednego z dwóch kierowców, którzy mogą obecnie rzucić wyzwanie Maxowi Verstappenowi.

Podczas występu w F1 Nation doradca Red Bulla powiedział:

„Bycie drugim za Maxem jest jak zwycięstwo. Nie znajdzie się żaden inny kierowca, który utrzymałby się z nim na jednym poziomie. Może [Fernando] Alonso i [Lewis] Hamilton byliby bliżej, ale w tej chwili nikt nie mógł go pokonać. Wiem, jak dobry jest Max [i] należy to wziąć pod uwagę.

On dodał:

„Pielęgnuje opony i nadal jedzie szybko. Potrafi czytać wyścig i jest tak daleko do przodu [z] tym, co robi, że już go przekroczył. To niewiarygodna pojemność w jego głowie. To niewiarygodne, występ całego zespołu, pit stopy, strategia, kierowcy. I robimy trochę rozrywki [z] rozmowami między Maxem a [jego inżynierem przez radio]”.

Fascynujące będzie obserwowanie, czy nastąpi zmiana drugiego miejsca kierowcy w Red Bullu po wakacyjnej przerwie lub na początku przyszłego roku. Co ciekawe, kontrakt Pereza z austriackim zespołem obowiązuje do końca sezonu 2024.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *