Analityk NFL podsumowuje „piekielny mecz” Russella Wilsona z Seanem Paytonem: „Nienawidził go”
Russell Wilson i Sean Payton byli bardziej produktywni jako duet niż Nathaniel Hackett i rozgrywający, ale nie było to przyjemniejsze dopasowanie osobowości. Tak przynajmniej stwierdził analityk NFL Harry Douglas we wtorkowym wydaniu „Get Up”.
Oto jak to ujął, odnosząc się do niesławnego przekleństwa, jakie Payton rzucił Wilsonowi w meczu przeciwko Detroit Lions:
„Nienawidził Russella Wilsona… .. Masz franczyzowego rozgrywającego i publicznie go poniżasz w telewizji na oczach całego świata. To nie znaczy, że go lubisz. Mówi mi, że możesz go nienawidzić, a potem jesteś skłonny przyjąć limit 85 milionów dolarów, który spadł w wyniku odcięcia Russella Wilsona?”[00:03:53]
Kontynuował, nazywając to „meczem w piekle”:
„Myślę, że był to piekielny mecz dla Denver Broncos, a także Wilsona, ponieważ dołączył do Seana Paytona i połączył ich razem. Sposób, w jaki Russell Wilson grał w zeszłym roku, był oczywisty, że gdyby grał w Atlanta Falcons, ta drużyna dostałaby się do play-offów.” [00:04:52]
Era Russella Wilsona w kolorze pomarańczowym kończy się w płomieniach pomimo ogromnej poprawy
W pierwszym tygodniu sezonu 2024 drużyna Denver Broncos nie będzie już mogła polegać na Russellu Wilsonie. Nie oznacza to jednak, że nadal nie będą mu płacić. Broncos są winni Wilsonowi 85 milionów dolarów rozłożonych na lata 2024–2025. Kac po handlu będzie trwał przez kolejne dwa lata jako tępe pulsowanie, jednak w 2022 r. ból był gorący do czerwoności.
W 2022 roku Wilson osiągnął wynik 4-11, rzucając 16 przyłożeń i 11 przechwytów, po tym jak wielu spodziewało się, że zespół wygra Super Bowl. Główny trener Nathaniel Hackett został zwolniony przed końcem roku, co utorowało drogę Seanowi Paytonowi.
W przypadku Paytona Wilson odegrał kluczową rolę w zapewnieniu drużynie sezonu, jakiego nie mieli od 2015 roku. Pokonał drużynę Patricka Mahomesa po raz pierwszy od powołania legendarnego rozgrywającego. Prawie podwoił także swoją łączną liczbę zwycięstw, przynosząc do domu siedem zwycięstw i wracając do wersji siebie w stylu Seattle.
W 2023 roku w 15 meczach zdobył 26 przyłożeń i osiem przechwytów, rzucając tyle samo lub lepiej niż przez pięć lat w Seattle Seahawks . Jego osiem przechwytów plasuje się na siódmym miejscu w karierze, jednak Denver Broncos to nie wystarczyło. Zamiast zadowolić się drogim rozgrywającym w brydżu, zdecydowali się jak najszybciej zerwać remisy, resetując całą franczyzę.
Po wykonaniu tego ruchu na Seana Paytona i George’a Patona spada niewyobrażalna presja, aby udowodnić, że ich posunięcie było prawidłowe. Czy Denver pójdzie all-in na czołowego debiutanta, takiego jak Bo Nix ?
Dodaj komentarz