Rankingi mocy NBA 2023–24: 5 najlepszych kandydatów do ROY z udziałem Victora Wembanyamy po 2. tygodniu

Rankingi mocy NBA 2023–24: 5 najlepszych kandydatów do ROY z udziałem Victora Wembanyamy po 2. tygodniu

Drugi tydzień sezonu NBA 2023–24 nie przyniósł przełomowych występów debiutanta, takiego jak Victor Wembanyama przeciwko Phoenix Suns. Jednak dla debiutantów był to raczej tydzień konsekwencji.

Chociaż tydzień nie przyniósł dużej różnicy w rankingu nowicjuszy, był to tydzień, w którym zdefiniowano role graczy. Wembanyama jest nadal faworytem zakładów bukmacherskich z kursem -400 na zdobycie nagrody.

Chet Holmgren pozostaje drugi z kursem +600. Inni nowicjusze, jak Ausur Thompson i Brandon Miller, również udowodnili, że zasługują na uwagę, a dla nich też nie jest to zbyt jasne.

Po drugim tygodniu sezonu NBA przedstawiamy piątkę najlepszych kandydatów do nagrody ROTY w sezonie 2023-24.

Rankingi mocy NBA 2023–24: 5 najlepszych kandydatów do ROY

#5 Dereck Lively II (PPG 9.0 RPG 7.7 BPG 1.0)

Lively II to po prostu jedna z najprzyjemniejszych niespodzianek w klasie debiutantów 2023.

19-letni debiutant rozpoczął karierę w NBA imponującym double-double przeciwko San Antonio Spurs i Victorowi Wembanyamie. Zanotował 16 punktów i 10 zbiórek oraz blok.

Jeszcze bardziej imponujące w porównaniu z 12. wyborem w ogólnym wyborze w 2023 r. jest jego odsetek celnych rzutów z gry, wynoszący 77,8%. mierzący 2 metry debiutant spisał się znakomicie i często porównywano go z legendą NBA Tysonem Chandlerem.

Lively notuje średnio dziewięć punktów i 7,7 zbiórek na mecz, a skuteczność w ataku wynosi 75,5 procent.

#4 Ausar Thompson (PPG 12.0 RPG 9.0 APG 3.8 PKB 1.9)

Wierz lub nie, Ausar Thompson będzie w przyszłości potworem defensywnym. W swoim debiutanckim meczu przeciwko Miami Heat miał pięć bloków. W tej samej akcji zablokował Jimmy’ego Butlera jeden po drugim. Każdy z jego bloków, jeden po drugim, był niewiarygodnie śmieszny.

Rozegrał osiem meczów i notuje średnio 12 punktów i dziewięć zbiórek na mecz. Pokazał także swoje umiejętności podań. W ostatnich pięciu meczach Thompson zwiększył swoją kandydaturę do ROTY, notując średnio 15,4 punktu i 2,2 przechwytu na mecz.

#3 Brandon Miller (PPG 13.2 RPG 4.5 APG 1.7)

Brandon Miller został wybrany jako drugi w klasyfikacji generalnej przez Charlotte Hornets w drafcie NBA 2023. Choć przedsezon mógł wywołać inne wrażenie, Miller wypadł znakomicie. Zapewnił Hornets, że jest dla nich idealnym wyborem.

Miller jako pierwszy zdobywa bramki i pomimo kilku wolnych wieczorów pokazał, że jego rozwój będzie dużym skokiem dla Hornets. W tym sezonie notował średnio 13,2 punktów i 4,5 zbiórek na mecz.

Miller spisał się znakomicie w meczach u siebie, notując średnio 17,3 punktu i trafiając 43,8% z rzutów za trzy punkty. W miarę upływu sezonu nie ma wątpliwości, że 20-latek pozostanie jednym z głównych pretendentów do nagrody ROTY.

#2 Chet Holmgren (PPG 17.0 RPG 8.0 PKB 2.4)

Technicznie rzecz biorąc, Chet Holmgren jest debiutantem i może zdobyć nagrodę ROTY. Wydaje się, że w tym sezonie Oklahoma City Thunder powraca do ery Kevina Duranta i Russella Westbrooka. Trio Holmgren, Josh Giddey i Shai Gilgeous-Alexander będzie problemem dla ligi.

Pomimo szumu wokół Wembanyamy Holmgren utrzymuje swój własny standard i to jest przerażające. mierzący 2 metry wzrostu notuje średnio 17 punktów i osiem zbiórek na mecz w zaledwie 30 minut.

W drafcie na rok 2022 również średnio 2,4 bloku na mecz. Jednak to, co zrobiło największe wrażenie w przypadku Holmgrena, to jego odsetek rzutów z gry wynoszący 55,7 i 53,8 procent za trzy punkty.

#1 Victor Wembanyama (PPG 19.4 RPG 8.4 BPG 2.6)

Victor Wembanyama stracił 38 punktów w starciu z Kevinem Durantem i Phoenix Suns. W ciągu dwóch tygodni Wembanyama mógł przekroczyć oczekiwania.

19-letni Francuz już dominuje po obu stronach parkietu. Stał się nawiedzonym duchem w obronie, pojawiającym się praktycznie z każdego miejsca, gdy chce zablokować strzały.

Wemby osiąga średnio 19,4 w zaledwie 28,9 minuty. Pokonywał także średnio 2,6 bloku w niecałe 30 minut. Osiemnaście z 38 punktów debiutanta zdobył w czwartej kwarcie. Ponieważ jest to Wemby, nie powinno to być jednak śmieszne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *