NBA Fantasy 2023–24: Najlepsze typy na zrzeczenie się drutu po 1. tygodniu
Minął pierwszy tydzień sezonu 2022–2023, a w świecie koszykówki fantasy NBA oznacza to, że istnieją potencjalne selekcje, które można będzie dodać do składów w ramach rezygnacji.
Bardzo ważne jest, aby po pierwszym tygodniu sezonu podjąć kroki w sprawie zwolnienia. Do tej pory nastąpiły już zmiany w czasie gry lub rolach, które sprawiają, że niektórzy gracze są wartościowymi nabytkami na dłuższą metę.
Aby odnieść sukces w NBA fantasy, niezbędna jest znajomość systemu drutu karnego. Pozostając dobrze poinformowanym, skutecznie opracowując strategię i zachowując elastyczność, możesz wykorzystać link do zwolnienia, aby zbudować konkurencyjny zespół.
Oto kilku graczy w NBA fantasy, których dodanie warto rozważyć:
#1. Dereck Lively II, Dallas Mavericks
W swoim debiutanckim meczu w NBA debiutant Dallas Mavericks Dereck Lively II wszedł na boisko jako zmiennik Maxiego Klebera. Jednak jego imponująca umiejętność obrony na obręczy i doskonała zbiórka nie pozostały niezauważone. W dwóch kolejnych meczach awansował do podstawowego składu.
Według ESPN tylko 16,7% lig fantasy ma w swoich składach Lively. Można się spodziewać, że jego występy jeszcze bardziej wzrosną, gdy zadomowi się w swojej początkowej roli. Obecnie notuje średnio dziewięć punktów, sześć zbiórek i jeden blok na mecz.
#2. Dennis Schroder z Toronto Raptors
Toronto Raptors słabo rozpoczęli sezon, ale Dennis Schroder okazał się pozytywną postacią. Po imponującym występie w Pucharze Świata FIBA Niemiec w tym sezonie NBA nadal prezentuje wysoki poziom gry i przywództwa.
Schroder konsekwentnie spisuje się skutecznie, notując średnio 14,3 punktu i 8,8 asyst na mecz w czterech rozegranych do tej pory meczach. 51,2% lig fantasy ESPN ma już Schrodera w swoich składach, więc właściciele fantasy NBA powinni działać szybko.
#3. Max Strus z Cleveland Cavaliers
Czy średnie Maxa Strusa wynoszące 18,7 punktu, 9,3 zbiórki, cztery asysty i 39,3 minuty na mecz są trwałe? Najprawdopodobniej nie. Jednak na początku sezonu drużyna Cleveland Cavaliers w dużym stopniu polegała na jego konsekwentnych umiejętnościach strzeleckich i zdobywaniu punktów.
Biorąc pod uwagę jego występy, Strus został już wybrany w 43,8% lig ESPN. Jeśli więc zauważysz go jako dostępnego zawodnika, warto szybko wykonać ruch.
#4. Ausara Thompsona z Detroit Pistons
Kolejny debiutant, Ausar Thompson, zdobywa miejsce na liście. Na początku sezonu poprawił wyniki swojego brata bliźniaka, debiutanta Houston Rockets, Amena Thompsona.
Pierwszoroczny zawodnik Detroit Pistons w swoich pierwszych czterech występach w NBA notował imponujące średnie 8,5 punktu, 4,3 asyst, imponujące 10,5 zbiórek i 2,5 bloku na mecz. Wszechstronny styl gry Ausara i efektywne wykorzystanie jego wzrostu to cenne atuty, dzięki którym występuje w 41,6% lig ESPN.
#5. Mitchella Robinsona z New York Knicks
Mitchell Robinson nadal jest cennym nabytkiem jako środkowy w drużynie New York Knicks. W pierwszych trzech meczach sezonu notował średnio 5,7 punktu i imponujące 11,3 zbiórek, grając po 29,7 minuty na mecz.
Patrząc na jego statystyki na 36 zawodników, są one jeszcze bardziej imponujące i wynoszą 11,1 punktu, 12,1 zbiórek, 1,2 przechwytu i 2,4 bloku na mecz. Oznacza to, że jest już mocnym uzupełnieniem każdego zespołu fantasy NBA, a wraz z wydłużaniem się jego czasu gry oczekuje się, że jego statystyki również znacząco wzrosną.
Dodaj komentarz