Naddźwiękowy odrzutowiec NASA bez przedniej szyby z załogą, który ma przełamać boom dźwiękowy, już tu jest
To nie jest porada inwestycyjna. Autor nie zajmuje pozycji w żadnej z wymienionych spółek.
Po miesiącach oczekiwań naddźwiękowy samolot testowy X-59 Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) został wreszcie zaprezentowany podczas ceremonii zorganizowanej przez producenta samolotu, firmę Lockheed Martin. Lockheed to jeden z najbardziej zaawansowanych producentów samolotów na świecie, a jego partnerstwo z wiodącą na świecie agencją kosmiczną ma na celu przetestowanie samolotu z cichszym samolotem naddźwiękowym, który jest w stanie pokonać ograniczenia w przekraczaniu bariery dźwięku nad obszarami zaludnionymi. Lotnictwo komercyjne nie było w stanie wykorzystać zalet lotów naddźwiękowych pomimo upływu lat od pierwszego komercyjnego odrzutowca naddźwiękowego.
NASA przedstawia naddźwiękowy odrzutowiec, którego celem jest przetestowanie cichego lotu naddźwiękowego nad obszarami zaludnionymi
X-59 to jeden z najbardziej niezwykłych samolotów, jakie prawdopodobnie spotkasz. Najbardziej charakterystyczną cechą samolotu jest jego długi dziób, który wyraźnie wyróżnia się w porównaniu nawet z niektórymi z najbardziej zaawansowanych odrzutowców na świecie, takimi jak F-22 Lockheeda, ponieważ są one niezbędne do zapewnienia, że przepływające powietrze zachowuje się inaczej w przypadku „cichszego” boomu dźwiękowego.
Zastępca administratora NASA Pam Melroy nie powstrzymywała się od opisania swojego najnowszego projektu. Podkreśliła, że specjalna konstrukcja jest przełomem w technologii lotniczej, ponieważ może dostarczyć inżynierom cennych danych, jeśli z jakichś powodów samolot będzie musiał latać bez przedniej szyby. Dodała, że wymontowanie przedniej szyby było świadomą decyzją projektantów, co było ogromnym wyzwaniem, gdyż ograniczało widoczność z przodu. Jej komentarze sugerowały również, że projekt pozbawiony okien nie był początkowo częścią koncepcji, ale inżynierowie musieli go usunąć, aby wyciszyć dźwięk grzmotu dźwiękowego.
Jim Free z NASA zgodził się z administratorem Melroyem, który pochwalił zespoły NASA za przezwyciężenie wyzwań podczas pandemii koronaawirusa. Dodał, że całe kariery i dziesięciolecia życia ludzi doprowadziły do tego, że X-59 jest tam, gdzie jest dzisiaj.
Jeśli chodzi o prędkość, X-59 nie zawodzi, podobnie jak jego konstrukcja. Docelowo samolot będzie latał z prędkością 1,5 razy większą od dźwięku. Dyrektor ds. rządowych Lockheed Martin Aeronautics, Eric Fox, w swoim przemówieniu wymownie opisał specyfikacje samolotu.
Konieczne jest przytoczenie jego dokładnych słów:
Ważę 240 funtów. Gdybym miał skoczyć z tej sceny i wylądować w basenie, 5 stóp od siebie, 7 rzędów żywych ludzi zamoczyłoby się, gdy kula armatnia wpadłaby do wody. Tym jest obecnie lotnictwo, jakie znamy. X-59 to nurek olimpijski z USA, którego latem tego roku zobaczycie w Paryżu. A kiedy zobaczysz tego nurka wchodzącego do wody… ledwo widać tętnienie. Tak właśnie się dzieje, gdy leci po niebie z prędkością 900 mil na godzinę. Ledwo zrobi falę.
Jeśli chodzi o lot, X-59 ma oblecieć jeszcze w tym roku. Jednak jego dziewiczy lot nie będzie naddźwiękowy. NASA przetestuje samolot w obiektach Lockheeda w Kalifornii, ale ostatecznym celem będzie obiekt NASA w Armstrong w Sunshine State.
Wybuchy naddźwiękowe mają miejsce, ponieważ dziób tradycyjnego samolotu tworzy na swoim torze lotu stożek powietrza, co powoduje głośny hałas w momencie rozpadu stożka. Nazywając ten samolot „przejawem geniuszu współpracy”, pani Ms. Melroy wyjaśnił, że konstrukcja X-59 rozwiązuje problem cichszego lotu naddźwiękowego, zapobiegając gromadzeniu się fal uderzeniowych za samolotem i zamiast tego je rozpraszając. Przód samolotu stanowi jedną trzecią jego długości wynoszącej 30,7 m, a pokład pod dyszą odgrywa ważną rolę w rozpraszaniu fal uderzeniowych – wyjaśnił Administrator Melroy.
Dodaj komentarz