Początek kultowego cyklu. Pamiętasz pierwszą część Heroes of Might and Magic?

Początek kultowego cyklu. Pamiętasz pierwszą część Heroes of Might and Magic?

Heroes of Might and Magic: A Strategic Quest to pierwsza odsłona legendarnej serii gier strategicznych RPG. To dopiero początek „Kultu Hirlsów”!

Czy grałeś też na kultowej pozycji?

Bohaterowie mocy i magii po raz pierwszy

W 1995 roku otrzymaliśmy szereg doskonałych produktów. Dość powiedzieć, że ten okres był naprawdę ważny dla wszystkich fanów komputerowej rozrywki. Wtedy to głośna i skandaliczna Phantasmagoria, okazałe Destruction Derby czy nie mniej popularna EarthBound.

Rok 1995 to także ważny okres dla fanów wszelkich strategii. Pierwsza część Command & Counquer, Worms i Warcraft II. I nie zapominajmy o prawdziwej legendzie, Heroes of Might and Magic: A Strategic Quest. Gdyby nie ta gra, przez najbliższe lata nie gralibyśmy w genialne Hirołsy 3 ani w żadną inną część kultowej serii.

Edynkę opracowała firma New World Computing, znana z serii HOMAM. Twórcy rozwijali serię do 2003 roku, kiedy studio rozpadło się, a prawa do marki przejął Ubisoft. Cóż, to trochę inna historia, czas wrócić do początku. A te w tamtych czasach robiły wrażenie.

Sam pomysł na grę wydaje się genialny i taki jest. Tutaj gracz wciela się w jedną z postaci dążących do podboju krain Enroth. Rycerz, Barbarzyńca, Czarodziejka i Czarodziej próbują wygrać wojnę, ale bez naszej pomocy na pewno by im się nie udało. Rozgrywka została oparta na doskonałym połączeniu właściwie trzech ekranów – miasta, przygody i bitew. Cała rozgrywka nastawiona była na zarządzanie i rozwój naszej armii, dzięki czemu mogliśmy po kolei wygrywać kolejne bitwy. W międzyczasie skupiliśmy się również na eksploracji świata, odkrywaniu zasobów i wykonywaniu misji.

Dziś ta „trojka” wydaje się (zwłaszcza w Polsce) częścią najbardziej kultową, ale nie możemy zapomnieć o części pierwszej. W końcu gdyby nie ona, HOMAM III nigdy by do nas nie trafił. Szkoda, że ​​cały cykl był pokryty dużą ilością kurzu. Mam jednak nadzieję, że Ubi powróci do ukochanej serii, bo takie gry są dziś jak lekarstwo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *