„Moja determinacja jest nie do złamania” – Robert Whittaker wysyła mocny komunikat w wiadomości po UFC 298, składając szacunek Paulo Costie
Robert Whittaker wysłał potężną wiadomość po walce z Paulo Costą.
Whittaker powrócił do akcji w ubiegły weekend na UFC 298 przeciwko Costie w długo oczekiwanym starciu w wadze średniej. W zaciętej walce „The Reaper” zapewnił sobie zwycięstwo jednogłośną decyzją.
Po zeszłorocznej porażce z rąk Dricusa du Plessisa zwycięstwo nad Costą z pewnością wiele znaczyło dla Whittakera. Po walce były mistrz UFC w wadze średniej udał się do X, aby podzielić się mocnym przesłaniem, a nawet okazać szacunek swojemu przeciwnikowi.
„Przybyliśmy zobaczyliśmy zwyciężyliśmy. Czas wracać do domu z łupami. Chcę podziękować wszystkim, którzy pocili się i krwawili dzień po dniu. Wiecie, kim jesteście i nie mógłbym tu być bez was wszystkich. Ogromne podziękowania dla wszystkich moich sponsorów, którzy wspierają mnie w chwilach chwały i wreszcie, ale co najważniejsze, mojej rodzinie, która motywuje mnie do stawania się lepszym każdego dnia.
On dodał:
„Z tej walki wyciągnąłem wiele wniosków i jestem zaszczycony, że mogłem dzielić oktagon z takim wojownikiem. Moje postanowienie jest niezłomne i nie spocznę, dopóki nie odzyskam tego, co moje. Miłość do was wszystkich.”
Paulo Costa nie zgadza się z kartami wyników i wydaje oświadczenie po porażce Roberta Whittakera
Walka Paulo Costy z Robertem Whittakerem była jego pierwszą od sierpnia 2021 roku. Pomimo podjęcia konkurencyjnej walki Costa nie uzyskał zgody sędziów i zakończył się jednomyślną porażką.
Po walce Costa napisał na Twitterze informację o swojej porażce na UFC 298 i werdykcie sędziów. W swoim tweecie zamieścił wideo z kopnięciem w głowę, które wstrząsnęło Whittakerem i podziękował także swoim kibicom.
Co więcej, Brazylijczyk zasugerował, że czuł, że wygrywa tę walkę. Niezależnie od tego były pretendent do tytułu mistrza UFC w wadze średniej podkreślił, że nie ma kontuzji i będzie wywierał jeszcze większą presję na swoim przeciwniku, aby zapewnił sobie wykończenie w swojej następnej walce w oktagonie.
„Hej, mtfks, jesteście niesamowici, dziękuję wszystkim za wsparcie. Podczas walki czułem, że wygrywam, odpychając go i raniąc go w twarz, ale sędzia był innego zdania. Tak czy inaczej, wróciłem bez kontuzji, a następnie będę wywierał jeszcze większą presję, aż do końca. Kocham was wszystkich”
Dodaj komentarz