„Moja rodzina jest na Ukrainie; nie wiem, co będzie jutro” – Marta Kostyuk ze łzami w oczach dedykuje rodzinie trofeum za wicemistrzostwo San Diego

„Moja rodzina jest na Ukrainie; nie wiem, co będzie jutro” – Marta Kostyuk ze łzami w oczach dedykuje rodzinie trofeum za wicemistrzostwo San Diego

Zapłakana Marta Kostyuk zadedykowała trofeum wicemistrza turnieju San Diego Open swojej rodzinie na Ukrainie.

Kostyuk dotarł do finału turnieju WTA 500 po pokonaniu Ann Li, Taylah Preston, Anastasii Pavlyuchenkovej i Jessiki Peguli. Jej przeciwniczka w finale, Katie Boulter, pokonała Lesię Tsurenko, Beatriz Haddad Maię, Donnę Vekic i Emmę Navarro i dobiegła do ostatniego płotka w San Diego.

Finał rozpoczął się znakomicie dla Kostyuk, która wygrała pierwszego seta 7:5. Jednak w drugim secie Boulter znacznie się poprawił i wygrał 6:2. Wydarzenia w trzecim, decydującym secie były podobne do tego, jakie rozegrały się w drugim secie, a Boulter podniósł trofeum.

Podczas przemówienia finalistki po meczu Kostyuk zalała się łzami, gdy przypomniała sobie nieszczęścia swojej rodziny na ogarniętej wojną Ukrainie.

„Przede wszystkim wszyscy na trybunach… Slava Ukraini. Nie chcę, żeby było to zbyt smutne, chcę podziękować mojej rodzinie w domu. Ukraińcy mieli za sobą kilka trudnych ostatnich nocy. Moja rodzina jest teraz na Ukrainie. Nie wiem, co stanie się jutro.” (za pośrednictwem The Tennis Letter)

„32. miejsce na świecie” zadedykowała swoje trofeum rodzinie, krótko podsumowując jej rolę w ułatwieniu jej kariery tenisowej.

„Nikt nie poświęcił więcej dla mojej kariery niż oni. Chcę im zadedykować to małe trofeum” – powiedział 21-latek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *