„Mój kot mógłby trenować Novaka Djokovica i wykonałby dobrą robotę”: Andy Roddick ocenia perspektywy Serba po rozstaniu Gorana Ivanisevicia i popiera ponowne spotkanie Borisa Beckera

„Mój kot mógłby trenować Novaka Djokovica i wykonałby dobrą robotę”: Andy Roddick ocenia perspektywy Serba po rozstaniu Gorana Ivanisevicia i popiera ponowne spotkanie Borisa Beckera

Po rozstaniu z byłym trenerem Goranem Ivaniseviciem perspektywy trenerskie Novaka Djokovica skomentował Andy Roddick.

Djokovic i Ivanisevic zakończyli swoją sześcioletnią współpracę w dobrym stylu po zdobyciu razem 12 tytułów Wielkiego Szlema. W 2018 roku Ivanisevic objął stanowisko głównego trenera Serba, zastępując Mariana Vajdę, i obaj pracowali razem aż do niedawnego rozstania.

W podcaście „Served with Andy Roddick” Roddick omawiał potencjalnych kandydatów, którzy mogliby zastąpić chorwackiego zawodnika. Jednak przed ujawnieniem swoich typów Amerykanin żartobliwie zakwestionował konieczność zatrudnienia trenera dla Novaka Djokovica, sugerując, że nawet jego kot mógłby poprowadzić numer 1 świata do sukcesu.

„Ale to już dziwnie sformułowane pytanie, ponieważ czy on potrzebuje trenera? Myślę, że mój kot mógłby go trenować i wykonałby całkiem niezłą robotę, prawdopodobnie wygrałby kilka meczów” – powiedział (o 34:08).

Mimo to Roddick jako idealnego wyboru wskazał Mariana Vajdę, odnotowując swoją wcześniejszą udaną współpracę z Serbem trwającą łącznie 13 lat. Uzasadnił, że 36-latek wahałby się przed wprowadzeniem jakichkolwiek zmian w składzie trenerskim tuż przed zbliżającymi się turniejami French Open i Wimbledonem.

„Ale rzecz w tym, że on ma 36 lat. Myśli, że to dziwny moment, gdy jest tam z trzema pozostałymi nadludźmi. Myślę, że chciałbyś kogoś mieć. Nie sądzę, że odbyłbyś próbny bieg bez trenera przed Rolandem Garrosem i Wimbledonem” – powiedział. „Gdybym był Novakiem i wygrał tyle turniejów wielkoszlemowych, chciałbym czegoś spójnego, w którym nie czułbym, że kogoś poznaję”.

„Więc moje myśli automatycznie kierują się do Mariana Vajdy, ponieważ to facet, który wchodzi, potem wypada, a potem czasem wraca. Wygląda na to, że to konsekwentna polisa ubezpieczeniowa. I to on, bardziej niż ktokolwiek inny, pomógł Novakowi rozwinąć się i zmienić go w osobę, a nie tylko towarzyszyć innym sukcesom” – dodał.

Były numer 1 na świecie wymienił także Borisa Beckera jako potencjalnego kandydata, wskazując, że Niemiec skutecznie trenował Djokovica w latach 2013–2016, kiedy pod jego okiem znajdował się 24-krotny mistrz Wielkiego Szlema.

„Znasz inne nazwisko, przy którym Novak, trzeba przyznać, naprawdę wspierał się w trudnych chwilach, a który nie pracował podczas swojej ostatniej pracy trenerskiej, to Boris Becker. Odnieśli wiele sukcesów, więc jeśli jestem Novakiem i mam partnera do uderzania oraz całą infrastrukturę, może nie potrzebuję kogoś tam przez cały czas” – powiedział Roddick.

„Ale na Wimbledonie, jeśli rozkładasz pojedynek, nawet jeśli jest to tylko błąd potwierdzenia, wchodzę w to i myślę tak”, a Becker odpowiada: „No cóż, ja też to widzę” – to się sprawdza dużo wody w psychice sportowca” – dodał.

Andy Roddick przewiduje następny ruch Djokovica w tenisie

Novak Djokovic i były trener Goran Ivanisevic (po lewej)
Novak Djokovic i były trener Goran Ivanisevic (po lewej)

Choć publicznie wspierał Borisa Beckera jako następcę Gorana Ivanisevicia, Andy Roddick przyznał, że nie są mu znane przyczyny rozstania Novaka Djokovicia i Beckera i nie jest pewien, czy między nimi nadal są jakieś spory.

Zastanawiając się nad swoimi osobistymi doświadczeniami związanymi z rozłąką z Bradem Gilbertem, gdy był zawodowym graczem, były zawodnik numer 1 na świecie zdał sobie sprawę, jak trudno jest przezwyciężyć takie rozstania.

„Dla mnie, patrząc z zewnątrz, wydaje się to bardzo wygodnym miejscem lądowania, które okazało się skuteczne. Nie wiem dokładnie, dlaczego w ogóle się zatrzymali, więc nie wiadomo, czy pozostała niewypowiedziana blizna” – powiedział.

„Wiesz, Brad i ja zerwaliśmy i przez kilka lat było dość ciężko, w końcu sobie z tym poradziliśmy. Jeśli więc uznasz, że minęło wystarczająco dużo czasu, warto do tego wrócić” – dodał.

Roddick dodał, że byłby zaskoczony, gdyby Djokovic zdecydował się na zupełnie nowego trenera, gdyż jego zdaniem 24-krotny zwycięzca Wielkiego Szlema wolałby kogoś, kto zna już jego metody.

„Gdybym był Novakiem, pomyślałbym, że sprowadziłbym kogoś, kto przynajmniej zna mój sposób działania i zna resztę otaczającego mnie zespołu. Byłbym zszokowany, gdyby zdecydował się na zmianę i sprowadził kogoś zupełnie nowego” – powiedział Roddick.

Gdy zbliżają się zawody Monte-Carlo Masters, które odbędą się 7 kwietnia, kibice z niecierpliwością wyczekują udziału Novaka Djokovica i zastanawiają się, czy do jego drużyny dołączy nowy trener podczas turnieju na kortach ziemnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *