„MVP SZN zaczyna teraz”: fani NBA zachwyceni widokiem Damiana Lillarda z dziećmi podczas walki o opiekę
Damian Lillard znokautował Sacramento Kings w dogrywce jednym ze swoich opatentowanych buzzerów, a Milwaukee Bucks wygrali w niedzielę 143-142. Fani mieli kolejny powód do radości. Lillarda widziano z dziećmi przed meczem w trakcie walki o opiekę nad dziećmi ze swoją byłą żoną, Kay’La Hanson. Gracz został sfotografowany, jak wchodził ze swoimi dziećmi do tunelu Fiserv Forum. Mecz zakończył się thrillerem, w którym obrońca zabrał Bucksów do domu. Fani byli szczęśliwi, widząc strzelca wyborowego w formie, a przypisywali to szczęściu płynącemu z przebywania z dziećmi.
Jeden z fanów udał się do X, aby wysunąć odważne oświadczenie po zobaczeniu szczęśliwego Lillarda z dziećmi.
„Dame MVP SZN zaczyna teraz” – napisali.
Oto wpis:
I reakcje, które po tym nastąpiły:
Lillard i Hanson mają trójkę dzieci. Para powitała Damiana Jr. w 2018 roku, trzy lata przed ślubem. W styczniu 2021 roku Hanson urodziła bliźnięta Kali i syna o imieniu Kalii. Obecnie 33-latek toczy spór prawny o opiekę nad trójką swoich dzieci. Według doniesień Hanson ubiega się o wyłączną opiekę nad dziećmi po tym, jak twierdzi, że rtęciowy strażnik porzucił rodzinę i zaniedbał swoje rodzicielskie obowiązki. a>
„Po to tu jestem”: Damian Lillard o swoim gwiezdnym buzzerze
Damian Lillard strzelił swojego pierwszego buzzera jako Milwaukee Buck w niedzielnym zwycięstwie drużyny nad Kings 143-142. Dzięki zwycięstwu Bucks przedłużyli passę zwycięstw do trzech meczów, poprawiając swój rekord do 27-12.
W ostatnich sekundach meczu Lillard odbił piłkę do Brooka Lopeza i sprawdził. Przygotowywał się już do strzału, a De’Aaron Fox i Domantas Sabonis zbliżali się do niego. Na 2,1 sekundy przed końcem wystrzelił 35-metrowy pocisk, który przeleciał obok. Gdy tylko wypuścił strzał, strażnik rozpoczął świętowanie „Dame Time”, podczas gdy jego koledzy z drużyny go objęli.
Siedmiokrotny All-Star później wyjaśnił, dlaczego jego celem było pomóc drużynie wygrać.
„Kiedy mecz stał się jednym z takich momentów, zauważyłem, że brakowało nam czterech lub pięciu sekund straty. Zaczęli się trochę kręcić” – powiedział Lillard. „Kiedy zobaczyłem tę otwartą przestrzeń, pomyślałem, że to przestrzeń, w której żyję, wiesz, koniec gry, szansa na osiągnięcie czegoś wielkiego – po to tu jestem”.
Damian Lillard zakończył swój wieczór z 29 punktami, czterema zbiórkami i ośmioma asystami. Jego kolega z drużyny Giannis Antetokounmpo zanotował kolejne triple-double z 27 punktami, 10 zbiórkami i 10 asystami. Następnie w środę zagrają na wyjeździe z Cleveland Cavaliers.
Dodaj komentarz