Wyniki meczu Milwaukee Bucks vs Golden State Warriors i najważniejsze momenty meczu: 5 najlepszych momentów z meczu

Wyniki meczu Milwaukee Bucks vs Golden State Warriors i najważniejsze momenty meczu: 5 najlepszych momentów z meczu

W środę w Chase Center w San Francisco Milwaukee Bucks odwiedzili Golden State Warriors. Był to drugi i ostatni pojedynek w ich sezonie, w którym Bucks wygrali pierwsze 129-118 13 stycznia, co obejmuje osiem meczów w NBA.

W pierwszej kwarcie Giannis Antetokounmpo i Steph Curry rozpalili boisko swoimi wybuchowymi występami, nadając swoim zespołom intensywne tempo. Damian Lillard i Bobby Portis również wnieśli znaczący wkład w drużynę Bucks w tym kwartale.

Tymczasem Golden State Warriors skorzystali na wszechstronnej grze zespołowej, przy znaczącym wsparciu Gary’ego Paytona II i Kevona Looneya, co zwiększyło ich wynik z ławki do 14 punktów. Pod koniec pierwszej kwarty Warriors prowadzili 40:32.

Aby jednak Bucks mogli przeciwstawić się dominacji Warriors, reszta zespołu musiała poprawić swoje występy. Do przerwy Golden State spokojnie prowadziło 78-58, podkreślając swoją przewagę w pierwszej połowie.

Pięć najlepszych momentów meczu Milwaukee Bucks vs Golden State Warriors

Oto pięć najlepszych momentów ze starcia namiotowego pomiędzy byłymi mistrzami.

#5 Draymond Green zostaje ukarany faulem na Giannisie Antetokounmpo

W dynamicznej grze przejściowej Milwaukee Bucks wykorzystali przechwyt Malika Beasleya.

Doprowadziło to do sytuacji 2 na 3 przeciwko Golden State Warriors, w której Beasley karmił Giannisa Antetokounmpo, gdy ten szarżował po korcie. Antetokounmpo, próbując zagrać pod obręczą, zjechał ostro w prawo, bezpośrednio na Draymond Green.

Jednak Green sprzeciwił się strzałowi Antetokounmpo w najwyższym punkcie, co doprowadziło do faulu, który wyraźnie rozwścieczył Greena.

Jego gwałtowny protest wobec sędziów spowodował, że został ukarany faulem technicznym, w wyniku czego Bucks otrzymali trzy rzuty wolne – dwa za początkowy faul na Antetokounmpo i jeden za faul techniczny Greena.

#4 Damian Lillard cofa się za 3 punkty nad Steph Curry

W odpowiedzi na wczesną ofensywę Warriors, Bucks zwrócili się do Damiana Lillarda o znalezienie ofensywnej iskry.

Umieszczony na szczycie tabeli Lillard zmierzył się ze swoim wieloletnim byłym przeciwnikiem z Zachodniego Wybrzeża, Stephem Currym.

Nie tracąc czasu, Lillard wykonał zwód w lewo, po czym szybko cofnął się i rzucił za trzy punkty, które przeleciały przez siatkę, demonstrując swoją kluczową rolę we wznowieniu ataku Bucks.

#3 Steph Curry w pierwszej kwarcie trafia na głębokość 3

Po imponujących trzech krokach Damiana Lillarda w meczu przeciwko dwukrotnemu MVP, Steph Curry wzięła sprawy w swoje ręce.

Wspiął się na kort i zajął pozycję daleko za łukiem, na wysokości 32 stóp. Brook Lopez cofał się w defensywie, a Curry miał mnóstwo miejsca na wykonanie ataku.

Korzystając z okazji, posłał głęboko za trzy punkty, które trafiły w dziesiątkę i powiększyły prowadzenie Warriors do siedmiu punktów.

#2 Trayce Jackson-Davis blokuje Giannisa Antetokounmpo i łapie lob w ataku

Giannis Antetokounmpo, powszechnie uważany za najbardziej dominującego gracza sezonu, doświadczył rzadkiego momentu w grze, kiedy został zablokowany nie raz, ale dwa razy przez tego samego gracza w ciągu jednej sekwencji, czego dokonał Trayce Jackson-Davis.

Antetokounmpo w agresywnym posunięciu skierował się w lewo ze szczytu tonacji w stronę Jacksona-Davisa, który wchłonął początkowy kontakt i odbił prawą ręką Giannisa.

Niezrażony Antetokounmpo szybko odzyskał piłkę poniżej obręczy i podjął próbę ustawienia się lewą ręką, ale Jackson-Davis po raz kolejny stanowczo odmówił.

Defensywne interwencje Jacksona-Davisa nabrały tempa na korzyść Warriors, którzy szybko przenieśli piłkę w pole ataku. Chris Paul znalazł Stepha Curry’ego na linii rzutów za trzy punkty.

Curry, zwracając na siebie uwagę Giannisa i Bobby’ego Portisa, genialnie rzucił piłkę do Jacksona-Davisa, który zakończył grę wsadem.

Sekwencja zakończyła się wezwaniem Bucksów do przerwy na żądanie, a Warriors wyszli na prowadzenie 11 punktami.

#1 Draymond Green trafia kolejne 3s, aby przypieczętować mecz

Dokonując strategicznego posunięcia w czwartej kwarcie, Milwaukee Bucks zdecydowali się zostawić Draymonda Greena otwartego zza łuku, licząc na jego historyczną niekonsekwencję jako strzelca za trzy punkty.

W tym momencie Bucks tracili znaczną przewagę. Wbrew ich oczekiwaniom Green zademonstrował lepsze strzelanie z dystansu.

Wykorzystał okazję, wbijając za trzy punkty z górnej części klawisza, a Brook Lopez znajdował się głęboko w boisku i nie był w stanie skutecznie odeprzeć strzału.

Decyzja Bucks, aby zaryzykować strzałem Greena, przyniosła odwrotny skutek, pogłębiając ich problemy w defensywie. Wada tej strategii została jeszcze bardziej ujawniona w kolejnym posiadaniu.

Steph Curry sprytnie wyczyścił mocną stronę, pozostawiając na prawym skrzydle i rogu tylko siebie i Greena. Kiedy Curry podał piłkę do Greena , który zbliżał się do niego, szukając okazji do złapania i oddania strzału ze skrzydła,

Zamiast tego Green zdecydował się na rzut rożny 3. Jego udany strzał z rzutu rożnego jeszcze bardziej osłabił nadzieje Bucksów na powrót.

Warriors wykorzystali te strategiczne błędy Bucksów i zakończyli mecz imponującym zwycięstwem 125-90.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *