Rekord Mike’a Malota: Kto jest jedynym zawodnikiem, który pokonał zawodnika wagi półśredniej UFC?
Mike Malott to 32-letni kanadyjski zawodowy zawodnik MMA, który na głównej karcie gali UFC 297 zmierzy się z Neilem Magnym. Walka w wadze półśredniej odbędzie się w sobotę 20 stycznia w Scotiabank Arena w Toronto w Kanadzie.
Pochodzący z Burlington odniósł imponujące zwycięstwo w swojej ostatniej walce z Adamem Fugittem, pokonując poddanie w drugiej rundzie na UFC 289 w czerwcu 2023 roku.
Malott to jedna z najbardziej obiecujących perspektyw w kategorii do 170 funtów. Ma passę sześciu zwycięstw z rzędu, wygrywając wszystkie trzy występy w UFC od czasu podpisania kontraktu w październiku 2021 r., zaczynając od 39-sekundowego zwycięstwa przez poddanie nad Shimonem Smotritskym w „Dana White’s Contender Series”.
Jednak w niepewnym świecie MMA utrzymanie rekordu niepokonanych zawodników jest rzadkim wyczynem ze względu na wiele czynników, na które zawodnik może potencjalnie stanąć w obliczu porażki. Nawet najbardziej kultowe postacie w historii MMA spotkały się z niepowodzeniami, a „Proper” nie jest pod tym względem wyjątkiem.
Malott poniósł jedyną porażkę w MMA na WSOF 14 w październiku 2014 przeciwko Hakeemowi Dawodu. W pierwszej rundzie Dawodu zaskoczył Malotta dźgnięciem prawą ręką i serią ciosów, co skłoniło sędziego do wkroczenia i przerwania walki w 4:13 minucie.
Poniżej możecie obejrzeć pełną walkę Mike’a Malotta i Hakeema Dawodu:
Malott zadebiutował w zawodowym MMA w kwietniu 2011 roku pod szyldem Extreme Cage Combat i obecnie posiada rekord kariery 10-1-1, w tym niepokonany rekord UFC 3-0.
Mike Malott emanuje pewnością siebie przed walką w rodzinnym mieście
Mike Malott zmierza na znajomy teren, gdzie będzie walczył z Neilem Magnym na UFC 297 w sobotę w Toronto.
Walka w domu daje poczucie komfortu, ale może też wprowadzić specyficzny rodzaj presji na zawodnika. „Właściwy” zapewnia, że nie odczuwa żadnej dodatkowej presji podczas tego tygodnia walk.
Podczas środowej rozmowy z mediami przed UFC 297 Malott stwierdził:
„To wyróżnia się jako zupełnie inny tydzień walk na kilka oczywistych sposobów. Moi rodzice mieszkają na tej samej ulicy, 40 minut drogi stąd, więc przez większość tygodnia, w którym odbywają się walki, siedzę w domu moich rodziców.
On dodał:
„Jaka presja, koleś? W sobotni wieczór 20 tysięcy ludzi będzie skandować dla mnie i krzyczeć moje imię. To wsparcie, a nie presja. To przywilej, a nie presja. Całe życie chciałem to zrobić. Jest to coś, do czego przygotowywałem się przez ostatnie 20 lat, wizualizowałem i manifestowałem w myślach.
Sprawdź komentarze Mike’a Malotta poniżej (0:28):
Dodaj komentarz