Micah Parsons krytykuje Skipa Baylessa za kontrowersyjne komentarze do „podcastu” po wyjściu Cowboys z play-offów

Micah Parsons krytykuje Skipa Baylessa za kontrowersyjne komentarze do „podcastu” po wyjściu Cowboys z play-offów

Po porażce Dallas Cowboys z Green Bay Packers w rundzie dzikiej karty w fazie play-off każdy zawodnik spotkał się z ostrą krytyką… łącznie z Micahem Parsonsem.

Po kolejnym wspaniałym sezonie, w którym osiągnął najwyższy poziom w karierze, Parsons, podobnie jak inni gracze Cowboys, zaginął podczas przegranej w fazie play-off. To oczywiście skłoniło niektórych przedstawicieli mediów, w szczególności Skipa Baylessa, do wyzywania graczy Dallas.

Ponieważ Micah Parsons prowadził podcast z raportem Bleacher, Bayless wysłał post na X po przegranej w play-offach i napisał, że nie może się doczekać podcastu Micaha, ponieważ to jest to, co robi najlepiej. To był strzał w dziesiątkę Micaha za to, że prowadził podcast i mówił o pewnych rzeczach, ale potem nie poparł tego na boisku.

Cóż, teraz Parsons odpowiedział.

Micah Parsons powiedział za pośrednictwem The Edge:

„Są tacy goście jak Skip, którzy szaleją w mediach tylko dlatego, że mogą. Nigdy cię nie prosiłem, żebyś mnie wychwalał lub zrobił coś podobnego. Zrobiłeś to, bo widziałeś, co robię na boisku. To ty chciałeś, żebym w twoim programie wystąpiła i przemawiała, a ja chciałam obrać własną trasę ze względu na twoje złe powiązania i to, kim jesteś. Nie chciałem być z tobą partnerem. A to jest po prostu zupełnie proste.

„Możesz więc prowadzić dowolną narrację lub kimkolwiek chcesz, ale osoba, która jest All-Pro od trzech lat i jakkolwiek chcesz to ująć, myślę, że nie jestem tym facetem i muszę zrobić więcej, aby być facetem, niezależnie od narracji, która napędza twoją łódź.

Micah Parsons ma zamiar być lepszy w przyszłym sezonie

Dallas Cowboys kontra Miami Dolphins
Dallas Cowboys kontra Miami Dolphins

Po kolejnym sezonie zasadniczym z bilansem 12-5 wszystko wydawało się gotowe, aby Cowboys narobili naprawdę hałasu w play-offach. Cóż, rzeczywiście narobili trochę hałasu, ale nie takiego, jaki był.

Przegrana 48-32 wywołała poważną falę gniewu wśród fanów Dallas i słusznie, ponieważ zespół miał talent, grał u siebie i mierzył się z drużyną, którą „powinien” pokonać.

Tak się jednak nie stało i zostali potwornie pokonani.

Teraz, gdy uwaga skupia się na okresie poza sezonem i możliwościach poprawy drużyny Cowboys, Micah Parsons prowadzi drużynę, która ma poprawić sytuację i miejmy nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie jeszcze kilka kroków dalej.

To było gorzkie zakończenie sezonu dla Cowboys, a teraz muszą żałować swoich występów przez cały okres poza sezonem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *