Silver Arrows powoli wraca na szczyt po kolejnym fatalnym początku roku. Tym razem jednak zespół postanowił porzucić swoją radykalną koncepcję „zeropod” na rzecz bardziej tradycyjnych sidepodów. Pomimo debiutu nowych ulepszeń w Monako, zespół po raz pierwszy posmakował ich efektów w Hiszpanii, z Lewisem Hamiltonem i George’em Russellem ukończenie odpowiednio P2 i P3.
Chociaż wyniki najwyraźniej idą drogą Mercedesa po Hiszpanii, zespół wciąż jest znacznie za Red Bullem, a zwłaszcza Maxem Verstappenem, który odjechał w stronę zachodzącego słońca w Barcelonie, wygrywając wyścig o ponad 23 sekundy.
Szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, niedawno przyznał, że jego zespół i Red Bull podczas GP Hiszpanii 2023 F1 różnią się wynikami.
Mercedes wdrożył znaczące ulepszenia wydajności, takie jak całkowicie odnowiony projekt sidepod i geometryczne przeprojektowanie przedniego zawieszenia, które okazały się odnieść wielki sukces w Barcelonie. Zarówno Lewis Hamilton, jak i George Russell zajęli miejsca na podium, a Russell imponująco wspiął się z 12. miejsca na starcie.
Jednak żaden z kierowców nie stanowił poważnego wyzwania dla Maxa Verstappena , który bez wysiłku odjechał z pole position i zapewnił sobie zwycięstwo imponującym 23-sekundowe prowadzenie. Pomimo dominującego występu Verstappena w Hiszpanii, Wolff twierdzi, że jego zespół tracił zaledwie dwie do trzech dziesiątych sekundy do potężnego Red Bull w Barcelonie.
Wolff był cytowany przez hiszpańskie skrzydło Motorsport.com:
„Różnica w stosunku do Red Bulla wynosiła, jak sądzę, dwie lub trzy dziesiąte. Takie jest moje zdanie i tak oceniamy weekend. To duży krok naprzód. Ale musimy zachować spokój, ponieważ w zeszłym roku w Barcelonie również dobrze sobie radziliśmy.
„Wiemy, że nadchodzą trudniejsze czasy, ale jestem zadowolony z pracy wykonanej przez zespół w Brixworth i Brackley”.
W związku ze zbliżającym się GP Kanady 2023 F1, interesujące będzie miejsce Silver Arrows.