Martin Nguyen nazywa przeciwnika ONE 165, Garry’ego Tonona, „jednym z najlepszych na świecie” w jiu-jitsu
Były mistrz świata MMA w wadze piórkowej i lekkiej ONE „The Situ-Asian” Martin Nguyen powraca i jest gotowy na kolejną szansę na zdobycie złota w ONE Championship. Jednak 34-letni weteran walk wietnamsko-australijskich musi pokonać bardzo niebezpiecznego przeciwnika, aby zapewnić sobie szansę na tytuł mistrza świata.
Nguyen, obecny pretendent do MMA z numerem 3 w wadze piórkowej, zmierzy się z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata ONE „The Lion Killer” Garrym Tononem na gali ONE 165: Superlek vs. Takeru.
Wydarzenie będzie transmitowane na żywo z Ariake Arena w Tokio w Japonii w niedzielę, 28 stycznia.
W niedawnym wywiadzie dla South China Morning Post Nguyen udzielił wsparcia Tononowi, który jest znany jako jeden z najniebezpieczniejszych grapplerów na świecie.
„The Situ-Asian” powiedział:
„Na pewno, na pewno [jest tam na szczycie]. Garry Tonon jest jednym z najlepszych na świecie, jeśli chodzi o jiu-jitsu.
Nie trzeba dodawać, że Nguyen przygotowuje obronę przed obaleniami i pracuje nad grą w parterze, spodziewając się zagrożeń, jakie Tonon będzie mu stwarzał w Kręgu.
„The Situ-Asian” Martin Nguyen spodziewa się ekscytującej walki z „The Lion Killer” Garrym Tononem
Kiedy w przyszłym tygodniu zderzą się dwaj najlepsi na świecie talenty MMA wagi piórkowej w Martin Nguyen i Garry Tonon, będzie to absolutne występ dla fanów.
Nguyen wierzy, że on i Tonon wyprodukują epicką akcję, zwłaszcza gdy stawka jest tak wysoka. 34-latek w tym samym wywiadzie powiedział:
„Obydwaj mieliśmy szansę na zdobycie tytułów lub je posiadaliśmy, ale chcemy tam wrócić i, wiesz, spróbować odzyskać ten tytuł lub zdobyć ten tytuł. Więc ta walka ze mną i Garrym trwała długo i na pewno będzie hitem.”
Fani w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie mogą oglądać całą akcję ONE 165: Superlek kontra Takeru na żywo w systemie pay-per-view na stronie watch.onefc.com. Więcej informacji o tym, jak oglądać z Twojej lokalizacji, znajdziesz na oficjalnej stronie ONE Championship.
Dodaj komentarz