„Wołowina Marko vs Alonso to wołowina, której nie wiedziałem, że potrzebuję”: Fani reagują na komentarze szefa Red Bulla na temat Fernando Alonso
Fani F1 byli nieco zaskoczeni, gdy doradca Red Bulla Helmut Marko stwierdził, że Fernando Alonso może być tym, który rozpowszechnia pogłoski o swoim dołączeniu do mistrzów świata.
Po weekendzie Grand Prix Meksyku w zeszłą niedzielę w mediach społecznościowych pojawiło się wiele plotek, ponieważ niektóre doniesienia twierdziły, że Fernando Alonso może dołączyć do Red Bulla w ramach umowy zamiany z Astonem Martinem.
Podobnie jak kibice, Marko nie był pewien pochodzenia tych doniesień i bezczelnie oskarżył dwukrotnego mistrza świata o samodzielne rozpowszechnianie tych plotek. W rozmowie z insiderem F1 doradca Red Bulla powiedział:
„Jeśli chodzi o plotki na temat Alonso, mogę sobie wyobrazić, że Alonso sam je rozsiewał. Ponieważ jego wyniki z Astonem Martinem były rozczarowujące po świetnym początku sezonu. Nie byłby to pierwszy raz, kiedy wykorzystał swoje domowe media do stworzenia nastroju”.
Fani F1 zamieścili w mediach społecznościowych swoje reakcje na komentarze Marko, a jeden z nich stwierdził, że nie widzi nadchodzącej rywalizacji między Austriakiem a Hiszpanem, mówiąc:
„Wołowina Marko kontra Alonso to wołowina, o której nie wiedziałam, że jej potrzebuję”.
Oto więcej reakcji:
Fernando Alonso reaguje na doniesienia o jego dołączeniu do Red Bulla
Kierowca Astona Martina nie był ani trochę zadowolony z plotek krążących w mediach społecznościowych i oświadczył, że podejmie działania przeciwko osobom, które je rozpowszechniają.
W rozmowie ze Sky Sports Fernando Alonso powiedział:
„Te plotki to zwykłe plotki z padoku, dawane przez ludzi, którzy po prostu próbują się z tego naśmiewać i zyskać fanów itp., ale mnie nie interesuje ta gra. Nie podoba mi się to (plotki).
„Wszystkie plotki pochodzą od ludzi, których nie ma na tym pokoju, którzy są tutaj tylko po to, żeby się zabawić, i myślę, że to nie jest zabawne, gdy bawią się czymkolwiek. To jest to, co robią. Ale upewnię się, że zostaną wyciągnięte konsekwencje.
Fernando Alonso dodał:
„Wcale nie jestem zdemotywowany, nadal bardzo podoba mi się ten projekt, kocham ten zespół, myślę, że mieliśmy niesamowity sezon, nawet jeśli teraz nie jesteśmy wyraźnie wystarczająco szybcy”.
Fascynujące będzie zobaczyć, czy Fernando Alonso podejmie kroki prawne przeciwko osobom, które rozpowszechniają te pogłoski, i czy za tymi doniesieniami kryje się ziarno prawdy. Hiszpański kierowca ma kontrakt z zespołem Aston Martin, który wygasa z końcem sezonu 2024.
Dodaj komentarz