Mark Hughes wyjaśnia, dlaczego Ferrari, Mercedes i Aston Martin nie byli w stanie konsekwentnie rzucać wyzwania Red Bullowi
Ekspert F1, Mark Hughes, wyjaśnił niedawno, dlaczego czołowe zespoły, takie jak Ferrari, Mercedes i Aston Martin, mają trudności z podjęciem walki z Red Bullem.
Austriacko-brytyjski zespół konsekwentnie wygrywa każdy wyścig w sezonie 2023 F1. Żaden z ich rywali nie był w stanie rzucić im wyzwania ani konsekwentnie wywierać na nich presji.
Przemawiając w podcaście The Race F1, Hughes wyjaśnił, że inne najlepsze zespoły mają różne mocne i słabe strony w zależności od układu toru i charakterystyki. Chociaż dotyczy to również aktualnych mistrzów świata, Mark Hughes uważa, że ich ogólna różnica tempa niweluje niespójność wydajności wynikającą z charakterystyki toru.
„Wszyscy mają różne mocne i słabe strony w stosunku do siebie, a przy różnych układach torów i różnych wymaganiach dotyczących opon będą faworyzować i nie faworyzować każdego z nich w inny sposób” – powiedział Hughes. „Tak będzie nawet w przypadku Red Bulla, ale ponieważ ma tak dużą ogólną przewagę nad wszystkimi, nie oznacza to, że zawsze jest najszybszy. Nawet na najgorszych utworach margines trochę się zmienia”.
Hughes dalej zagłębił się w to, jak każda czołowa drużyna, z wyjątkiem Red Bulla, ma jakiś duży docisk lub kompromis w zakresie oporu, który nie pozwala im dorównać aktualnym mistrzom świata.
„Jeśli chodzi o to, dlaczego żaden z ścigających zespołów nie ugruntował swojej pozycji, to po prostu dlatego, że każdy z nich jest na podobnym ogólnym poziomie, ale są zoptymalizowani pod kątem nieco innych kompromisów w zakresie oporu lub siły docisku” — kontynuował.
Mark Hughes spekulował również, że główną przewagą austriacko-brytyjskiego zespołu nad innymi najlepszymi zespołami jest jego niespotykana wydajność aerodynamiczna.
„Więc wiesz, każdy tor lub inna temperatura toru lub nawierzchnia, możesz zobaczyć, jak po prostu całkowicie zmienią kolejność, tak jak wiesz, symbole na maszynie do owoców w zależności od okoliczności. Najważniejsze jest to, że żaden z nich nie ma wydajności aerodynamicznej Red Bulla” – dodał.
Christian Horner uważa, że rywale Red Bulla będą bliżej w drugiej połowie sezonu 2023 F1
Chociaż zespół Christiana Hornera obecnie prowadzi w mistrzostwach, uważa on, że inne rywalizujące ze sobą zespoły, takie jak Ferrari , Mercedes i Aston Martin, mogłyby znacznie szybciej zniwelować stratę w drugiej połowie sezonu. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że austriacko-brytyjski zespół przesunął teraz połowę swojej uwagi na rywala z 2024 roku.
W rozmowie ze Sky Sports F1 po GP Wielkiej Brytanii Horner powiedział:
„Kolejne wyścigi? Przed nami już dużo pracy na przyszły rok, ponieważ mamy bardzo mało czasu do wykorzystania w tunelu aerodynamicznym. Więc może zobaczysz, że inne zespoły zbliżają się nieco w drugiej części sezonu, ponieważ nie mamy tyle czasu, aby poświęcić się rozwojowi.
Red Bull jest obecnie pierwszy w klasyfikacji konstruktorów z 411 punktami, podczas gdy Mercedes zajmuje drugie miejsce z zaledwie 203 punktami.
Dodaj komentarz