Mężczyzna, który kiedyś nienawidził Tristana Tate’a, teraz nazywa swojego syna jego imieniem, zostaje nagrodzony kwotą, która zmienia jego życie

Mężczyzna, który kiedyś nienawidził Tristana Tate’a, teraz nazywa swojego syna jego imieniem, zostaje nagrodzony kwotą, która zmienia jego życie

Tristanowi Tate, podobnie jak jego kontrowersyjnemu starszemu bratu Andrew Tate, nie jest obce wzniecanie kłopotów. Jego niekonwencjonalne i dziwaczne poglądy doprowadziły do ​​wyrzucenia go z wielu głównych platform mediów społecznościowych.

Pomimo ograniczeń Tristan pozostaje aktywny na Twitterze, wyrażając swoje opinie przed masową rzeszą ponad dwóch milionów obserwujących. Jego poglądy często wywołują kontrowersje i podziały wśród słuchaczy.

Jednak Tristan Tate znalazł się ostatnio w centrum uwagi z nieoczekiwanego powodu, który wprawił użytkowników mediów społecznościowych w zdumienie. W niezwykłym obrocie wydarzeń człowiek, który kiedyś gardził Tristanem, zmienił zdanie. Był tak poruszony poglądami Tristana, że ​​postanowił nazwać swojego syna jego imieniem, Tate napisał na Twitterze:

„7000 dolarów za małego Tristana, zgodnie z obietnicą. Modlę się o wszystko co najlepsze dla Ciebie i Twojej rodziny.”

Sprawdź tweet Tristana poniżej:

Jego gest nie pozostał niezauważony, ponieważ film zmontowany z czynu Tate’a został również opublikowany na Twitterze przez konto o nazwie Tate News.

Sprawdź wideo poniżej:

Tristan Tate odpowiada niezadowolonemu fanowi, który przejechał 2000 km, aby się z nim spotkać, ale został odrzucony przez ochronę

Tristan Tate odrzucił prośbę oddanego fana o spotkanie z braćmi Tate w ich domu, mimo że fan był zdeterminowany, by przebyć 2000 km, aby skorzystać z tej okazji.

Życie braci Tate było ograniczone w murach ich domu przez ostatnie sześć miesięcy, pozwolono im wychodzić na zewnątrz tylko wtedy, gdy było to konieczne w przypadku występów w sądzie. Fan wyraził swoją frustrację na Twitterze, dzieląc się tym, jak ochroniarze pokrzyżowali mu marzenie o spotkaniu z idolami.

Oto odpowiedź Tristana:

„Nigdy nie będę zwracał się do ludzi, którzy przychodzą do mojego domu. Zdarza się to wiele razy dziennie i uważam to za bardzo lekceważący sposób na zwrócenie uwagi mężczyzny. Mój dom jest tam, gdzie mam spokój, gdzie widuję moje dzieci, nikt nie ma prawa pojawiać się bez zaproszenia”.

Sprawdź tweet Tristana poniżej:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *