Działania Ludwiga Kaisera na RAW, aby zmusić 36-latka do zmiany twarzy? Zbadano istotność ruchu
Ludwig Kaiser był absolutną bestią na WWE RAW, a Kofi Kingston padł ofiarą jego brutalności. Gwiazda najwyraźniej nie była zainteresowana wygraniem walki, ale skupiła się głównie na zranieniu członka The New Day.
Mecz zakończył się podwójnym wyliczeniem po tym, jak Kaiser powstrzymał Kingstona przed złamaniem liczenia przez sędziego. Gwiazda chciała zmiażdżyć Kingstona, zwłaszcza po tym, jak ten ostatni przypadkowo kontuzjował Giovanniego Vinci podczas pierwszego dnia WWE.
Tak się składa, że Gunther opuścił WWE TV, aby spędzić czas ze swoim nowonarodzonym synem. Jednakże Generał Pierścienia nie będzie zachwycony działaniami Kaisera, zwłaszcza jeśli miało to kosztować Imperium zwycięstwo. Mając to na uwadze, Mistrz Interkontynentalny może po powrocie zmierzyć się z Ludwigiem Kaiserem. Jeśli konfrontacja się zaostrzy, Kaiser może zaatakować Gunthera przy pomocy Vinci i wyrzucić go z Imperium.
Z drugiej strony, The Ring General mógłby stwierdzić, że działania Kaisera były zbyt brutalne na RAW i odwrócić twarz, potępiając tę brutalność. Wreszcie, jeśli Kingston i Kaiser będą mieli kolejną konfrontację, Gunther może przybyć na ring, aby uratować Kingston przed brutalnością Ludwiga Kaisera.
Chociaż sposobów na odwrócenie twarzy jest wiele, WWE będzie musiało wybrać moment i metodę raczej ostrożnie, aby mieć pewność, że będzie płynne i nie będzie sprawiało wrażenia wymuszonego.
Xavier Woods zareagował na atak Ludwiga Kaisera
Xavier Woods pauzuje z powodu kontuzji. Pod jego nieobecność Kofi Kingston współpracował z Jeyem Uso, co doprowadziło do związania się z Imperium.
Po brutalnym pobiciu z rąk Kaisera Kofi Kingston musiał zostać odprowadzony za kulisy, gdzie zaopiekował się nim personel medyczny. Xavier Woods z „The New Day” zareagował na to, dając Kaiserowi znać, że schrzanił.
Na razie nie wiadomo, czy doprowadzi to do powrotu Xaviera Woodsa na ring i nawiązania współpracy z Jeyem Uso, aby pokonać Kaisera i Vinci i pomścić Kofiego Kingstona!
Dodaj komentarz