„Straca 43 miliony dolarów, jeśli tego nie zrobi”: mało prawdopodobna oferta Tyrese’a Haliburtona w All-NBA z powodu nieobecności kontuzji budzi niepokój wśród fanów

„Straca 43 miliony dolarów, jeśli tego nie zrobi”: mało prawdopodobna oferta Tyrese’a Haliburtona w All-NBA z powodu nieobecności kontuzji budzi niepokój wśród fanów

Tyrese Haliburton opuścił swój piąty mecz z rzędu z powodu bólu ścięgna podkolanowego, gdy Indiana Pacers pokonali Memphis Grizzlies 116:110. Nowo mianowany starter NBA All-Star opuścił w tym sezonie 13 meczów, ryzykując tym samym szansę na zdobycie głównych nagród. Haliburton musi rozegrać co najmniej 65 meczów, aby móc liczyć na najwyższe indywidualne wyróżnienia w lidze.

Oprócz tego, że być może straci ważne nagrody indywidualne, Haliburton może również zauważyć zanik potencjalnych zarobków. W lipcu ubiegłego roku podpisał pięcioletni kontrakt z Pacers wart 205,9 miliona dolarów. Jeśli uda mu się dostać do jednej z trzech drużyn All-NBA, kwota ta może sięgnąć nawet 260 milionów dolarów.

Biorąc pod uwagę sposób, w jaki gra były obrońca Sacramento Kings, jest prawie proste, aby dostać się do jednej z tych drużyn. Jest liderem NBA pod względem asyst na mecz z wynikiem 12,6 i prowadzi Pacers w walce o play-offy. Jeśli kontuzje zmuszą go do rozegrania kolejnych czterech meczów, będzie mógł pożegnać się z selekcją do All-NBA i kosztować około 60 milionów dolarów.

Fani w mediach społecznościowych zareagowali na to, że Tyrese Haliburton może stracić miliony w wyniku nowych przepisów NBA:

„Więc straci 43 miliony dolarów, jeśli nie zagra w całym NBA w tym sezonie? To szalone”

Maksymalny kontrakt Tyrese’a Haliburtona zacznie obowiązywać po sezonie 2023–2024. Pierwotna umowa, którą podpisał w lipcu, może mu nadal zapewnić około 60 milionów dolarów więcej, jeśli wyląduje w jednej z drużyn All-NBA. Ponieważ jednak kontuzje spowodowały, że opuścił mecze, mógł zobaczyć, jak znikają zarówno indywidualne wyróżnienia, jak i miliony.

Czy Tyrese Haliburton zdoła rozegrać 65 meczów i prawdopodobnie zdobędzie nagrody All-NBA oraz premie?

Kontuzja, która dręczy Tyrese’a Haliburtona, jest dość trudna. Haliburton doznał kontuzji w meczu przeciwko Boston Celtics 8 stycznia i zdiagnozowano u niego kontuzję ścięgna podkolanowego pierwszego stopnia. Indiana Pacers ogłosiło, że za dwa tygodnie zostanie ponownie oceniony.

Haliburton opuścił pięć meczów i 19 stycznia wrócił do gry przeciwko Portland Trail Blazers. Zagrał 35 minut i zakończył mecz z 21 punktami, 17 asystami, zerową stratą i dwoma zbiórkami. Doświadczony obrońca nie wyglądał, jakby zmagał się z kontuzją.

Jednak Pacers postanowili zamknąć go po meczu z Blazers ze względu na leczenie kontuzji. Jego obecność w meczu z Boston Celtics została uznana za budzącą wątpliwości. Według doniesień, starter All-Star szuka odpowiedniego miejsca dla swojego zespołu.

Po pojedynku z Celtics Indiana będzie miała kolejny set z rzędu. W czwartek zmierzą się z New York Knicks i Sacramento Kings w piątek. Haliburton prawdopodobnie nie zagra w jednym z tych dwóch meczów.

Indiana Pacers po przerwie Knicks-Kings nie rozegrali już żadnego meczu z rzędu. Jeśli jednak kontuzja ścięgna podkolanowego nadal będzie dokuczać Tyrese’owi Haliburtonowi, nie zawahają się go zatrzymać. Szanse Haliburtona na rozegranie 65 meczów są nikłe. Pacers mają jeszcze do rozegrania 35 meczów, a on może opuścić tylko cztery z nich.

Rozegranie wymaganej liczby meczów nie jest niemożliwe, ale kontuzja ścięgna podkolanowego utrudni mu osiągnięcie celu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *