„Spójrz na to, co ona robi” – Kobe Bryant mówił kiedyś o czerpaniu inspiracji z Taylor Swift

„Spójrz na to, co ona robi” – Kobe Bryant mówił kiedyś o czerpaniu inspiracji z Taylor Swift

Nieżyjący już Kobe Bryant i Taylor Swift to mało prawdopodobne połączenie. Wiadomo było jednak, że obaj nawiązali bliską więź, gdy „Czarna mamba” wciąż terroryzowała NBA.

W wywiadzie dla Jordana Harbingera z 2019 roku legenda LA Lakers tak powiedziała o zdobywcy nagrody Grammy:

„Myślę, że ważne jest, aby słuchać ludzi, którzy robią wielkie rzeczy. Wiesz, to nie zależy tylko od gatunku. Taylor był na szczycie gry przez bardzo, bardzo długi czas. Jak i dlaczego?

„Jak ona napisała? Jak dostała się do tej mentalnej przestrzeni, aby móc tworzyć rzeczy w kółko i w kółko. To dla niej duża presja, by po albumie numer 1 nagrać lepszy album, a następnie nagrać lepszy [album]”.

Kobe Bryant dodał:

„Nie obchodzi mnie, czy lubisz jej muzykę, czy nie. Spójrz, co ona robi! to przerażające. To niewiarygodne, że można to powtarzać w kółko. Patrzę na takie rzeczy i staram się wyciągnąć z nich jak najwięcej.”

Od czasu wydania albumu Taylor Swift w 2006 roku piosenkarka rozwija się tylko w siłę. Prawdopodobnie nikt nie był tak niezmiennie dobry jak ona, odkąd wspomniany hit zajął 5. miejsce na amerykańskiej liście Billboard 200. Miała zaledwie 17 lat, gdy świat muzyczny poznał jej talent.

Podobnie jak Swift, Kobe Bryant był cudownym dzieckiem. Miał zaledwie 18 lat, kiedy skoczył ze szkoły średniej do NBA. Po zmaganiach w swoim debiutanckim roku został All-Star w swoim drugim sezonie. „KB24” zbudował jedną z największych karier w historii koszykówki i dla wielu stał się ikoną kultury.

Dużą częścią tego, co uczyniło Bryanta wielkim, było jego niekończące się pragnienie, by stać się lepszym. Skopiował, a nawet ulepszył niektóre ruchy Michaela Jordana . Nic dziwnego, że chciał nauczyć się jak najwięcej od Taylor Swift, mimo że pozornie nie miał ze sobą nic wspólnego.

Bliskość Taylora Swifta z Kobe Bryantem rozszerzyła się na jego rodzinę

Wiadomo, że Taylor Swift jest tak żywiołowa, że ​​jej przyjaźń czasami rozciąga się na rodziny tych, z którymi pierwotnie miała związek. Tak było w przypadku Kobe Bryanta, kiedy w końcu nawiązała bliską przyjaźń z jego córkami.

Oto „KB24” o tym, co nieustraszony piosenkarz znaczył dla swojej rodziny:

„Była ukochana dla moich dziewczyn, zanim jeszcze dorosła i została Taylor Swift. Dlatego jeśli czegoś potrzebuje, zawsze tam jestem”.

https://www.youtube.com/watch?v=null

Podczas jednego z ostatnich koncertów Swift w Los Angeles tłum się rozpłynął, gdy Biankę Bryant mocno przytuliła i wygłosiła krótką przemowę. Vanessa Bryant, żona Kobego Bryanta, opublikowała później wiadomość, w której powiedziała jej, że rodzina ją kocha.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *