ZOBACZ: Angela Lee wspomina zakończenie Istela Nunes w niedawnej historii na Instagramie

ZOBACZ: Angela Lee wspomina zakończenie Istela Nunes w niedawnej historii na Instagramie

Angela Lee ma na swoim koncie jedne z najbardziej pamiętnych poddań w ONE Championship, ale jest jedna sekwencja, o której mówi się, że była jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek wykonała.

Singapursko-amerykańska gwiazda broniła po raz drugi tytułu mistrza świata wagi atomowej kobiet ONE, kiedy zdecydowała się poddać Istelę Nunes w jednym z najrzadszych poddań w tym sporcie.

Lee , który ma całą skrzynię ze skarbami najciekawszych wykończeń rolek, zmusił Nunes do dotknięcia Anaconda Choke w drugiej rundzie pojedynku w Singapurze w maju 2017 roku, aby zachować złoto.

Chociaż poddanie okazało się godne szalonej reputacji Lee, wydarzenia poprzedzające ten pojedynek pokazały kultowy hart ducha królowej wagi atomowej.

Lee podzieliła się w swoich historiach na Instagramie, że walczy z zapaleniem płuc i skutkami ubocznymi antybiotyków zwalczających tę chorobę.

https://www.instagram.com/p/CuTB0cUOLaU/

„Jedna z moich ulubionych walk, nie tylko ze względu na zakończenie (Anakonda), ale z powodu przeciwności losu, które musiałem pokonać i pokonać przed i w trakcie walki (zapalenie płuc i antybiotyki).”

Ona dodała:

„Nikt oprócz tych za kulisami nie wiedział, ale zaraz po wyjściu z klatki pobiegłem zwymiotować, bo łapałem powietrze i nie mogłem oddychać 😅 lol. Ahh dobre czasy 😂.”

Jednak sposób, w jaki Lee występowała, sprawiłby, że ktokolwiek uwierzyłby, że jest w szczytowej formie.

Lee , która miała wtedy 20 lat, kontrolowała Nunes przez cały konkurs, a nawet uderzyła swoim charakterystycznym Twisterem w ostatniej minucie pierwszej rundy.

Chociaż Nunes przeżyła wcześniejszą próbę poddania, było jasne, że Lee w ten czy inny sposób zakończy walkę.

Lee początkowo miała Nunes w duszeniu D’Arce na stojąco, ale doprowadziła mecz na matę, gdzie ostatecznie zablokowała Anacondę, która zmusiła brazylijskiego wojownika do poddania się 2:18 do drugiej rundy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *