LIV Golfiści mogą zostać ukarani grzywnami i zawieszeniami po ponownym złożeniu wniosku do PGA Tour: Raporty
Niedawno ogłoszono fuzję LIV Golf i PGA Tour, która wstrząsnęła całym golfowym światem. Zarówno fani, jak i gracze byli zaskoczeni wiadomością, która była trzymana w tajemnicy, dopóki nie opublikowano wspólnego oświadczenia.
Fuzja ma przynieść wiele zmian w świecie golfa. Nowsza, większa jednostka golfowa będzie teraz dążyć do rozwoju gry. Oznacza to również, że golfiści, którzy odeszli do LIV Golf Series, będą mogli ponownie ubiegać się o status PGA Tour.
Będzie to jednak wiązało się z wieloma wyzwaniami i bardzo długim procesem planowania. Gracze, którzy chcą ponownie ubiegać się o kartę PGA Tour, mogą zostać zawieszeni na lata i wysokie grzywny.
Gracze mogą chcieć ponownie złożyć wniosek. Według doniesień medialnych nowy podmiot golfowy zdecyduje o „sprawiedliwych kryteriach i warunkach ponownego przyjęcia, zgodnych z polityką dyscyplinarną każdego Tour”.
Tour poinformował wszystkich, że będzie to obejmować wszystko, od grzywien po zawieszenie na rok, począwszy od ostatniego rozegranego przez gracza wydarzenia LIV Golf . Jest to uważane za sprawiedliwe, ponieważ gracze, którzy pozostali lojalni wobec PGA Tour, ponieśli największe straty z powodu fuzji.
Kilka szczegółów dotyczących fuzji LIV Golf Series i PGA Tour nie zostało jeszcze ujawnionych
Jednak wiele szczegółów tej umowy nie zostało jeszcze dopracowanych i może to potrwać ponad rok. Jest jednak kilka rzeczy, które są dość pewne. Nowy podmiot będzie finansowany głównie przez Saudyjski Fundusz Inwestycji Publicznych (PIF).
Potwierdzono również porozumienie o niedyskredytowaniu i zobowiązanie do odrzucenia zajadłego sporu sądowego.
Transakcja, ogłoszona 6 czerwca, została przeprowadzona przez pięciu członków na oficjalnych panelach golfowych przez siedem tygodni. Komisarz PGA Tour, Jay Monahan, spotkał się z dużą krytyką za swoją decyzję. Przemawiając za pośrednictwem The Telegraph, Monahan powiedział:
„Rozpoznaję wszystko, co powiedziałem w przeszłości i na moich wcześniejszych stanowiskach. Zdaję sobie sprawę, że ludzie nazwą mnie hipokrytą. Za każdym razem, gdy coś mówiłem, mówiłem to z informacjami, które posiadałem w tym momencie, i mówiłem to w oparciu o kogoś, kto próbuje konkurować o PGA Tour i naszych graczy. Akceptuję tę krytykę, ale okoliczności się zmieniają”.
Dodaj komentarz