Liam Harrison mówi, że boli patrzeć, jak „legendarny” Nong-O doznaje kolejnych nokautów

Liam Harrison mówi, że boli patrzeć, jak „legendarny” Nong-O doznaje kolejnych nokautów

Jako inna legenda tego sportu Liam Harrison ma dużo czasu i szacunku dla kultowej kariery Nong-O Hamy.

Były mistrz świata Muay Thai w wadze koguciej ONE może pochwalić się osiągnięciami, które mogą dorównać każdemu napastnikowi na świecie, a jego dominująca pozycja w mistrzostwach to potwierdza.

Jego czas na szczycie dywizji wagi koguciej dobiegł końca w zeszłym roku w szokujący sposób, kiedy został zatrzymany przez Jonathana Haggerty’ego na ONE Fight Night 9.

Chcąc odzyskać siły na ONE Friday Fights 46, zmierzył się z rosnącym rywalem Nico Carrillo. Niestety, po raz kolejny został dobitnie pokonany.

Harrison powiedział South China Morning Post, że jako wielbiciel byłego mistrza trudno mu było oglądać zawody Carrillo.

„The Hitman” zasugerował, że tajski weteran nie powinien na tym etapie swojej kariery mieszać tego z nową krwią w dywizji:

Mam nadzieję, że nie będzie już brał udziału w takich walkach z żadnym z tych młodych zawodników, ponieważ nie chcę, żeby został znokautowany w ten sposób. Nie jest miło patrzeć, jak legenda zostaje znokautowana, a zwłaszcza po tym wszystkim, co zrobił dla tego sportu, swojej karierze jako mistrz i tym, co zrobił na stadionach.

Obejrzyj cały wywiad poniżej:

Liam Harrison jednym okiem patrzy na emeryturę, biorąc pod uwagę etap swojej kariery

Napastnikom takim jak Liam Harrison i Nong-O Hama trudno jest dostrzec szerszą perspektywę, gdy całe życie spędzili na treningach i rywalizacji na najwyższym poziomie.

Nikt nie chce sobie wyobrażać świata, w którym żaden z mężczyzn nadal nie konkuruje, ale wszystko, co dobre, kiedyś się kończy, i Harrison jest tego doskonale świadomy.

Brytyjczyk opowiedział o swoim ostatnim występie i o tym, jak ma nadzieję zmierzyć się z legendą w Seksanie w swoim ostatnim konkursie .

Chociaż nie nawoływał Nong-O, aby zrobił to samo, Harrison najwyraźniej zasugerował, że być może nadszedł czas, aby były mistrz zaplanował drogę wyjścia z ukochanego Muay Thai.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *