„Lewis nie jest zbawicielem dla wszystkich”: fani F1 rozwścieczeni przez zwolenników PETA szturmujących Lewisa Hamiltona i wywiad Toto Wolffa z Forbes

„Lewis nie jest zbawicielem dla wszystkich”: fani F1 rozwścieczeni przez zwolenników PETA szturmujących Lewisa Hamiltona i wywiad Toto Wolffa z Forbes

PETA (People for the Ethical Treatment of Animals) niedawno zwróciła się do Lewisa Hamiltona podczas wywiadu. Błagali go, aby podniósł głos i wykorzystał swoją obecność w F1, aby zaprotestować przeciwko wyścigowi Iditarod Trail Sed Dog Race, który ma silne powiązania z właścicielami tego sportu, Liberty Media.

Kiedy siedmiokrotny mistrz świata był na panelu podczas Forbes Iconoclast Summit, kilka osób z transparentem protestującym przeciwko wyścigom psów wyszło na przód i rozmawiało bezpośrednio z nim.

Obecny był także szef zespołu Mercedes F1 i dyrektor generalny Toto Wolff. Obaj byli dość zaskoczeni i zdezorientowani protestującymi, ale para cierpliwie słuchała wszystkiego, co mieli do powiedzenia. Hamilton nawet po cichu zgodził się, że nie chce, aby psy cierpiały.

W końcu kamerzysta, który kręcił wideo, uszanował kierowcę F1, stwierdzając, że PETA rozumie, że Hamilton jest sojusznikiem, ale musi podjąć kroki, aby coś zrobić z wyścigiem.

Kiedy film z protestu stał się wirusowy na platformach społecznościowych, kilku fanów zareagowało na niego i stwierdziło, że Lewis Hamilton jest już robiąc tak wiele dla tak wielu ludzi i żywych istot. Jednak oczywiście nie może uważać na wszystkich, ponieważ wciąż jest tylko jedną osobą.

Oto niektóre reakcje:

„Lewis nie jest zbawicielem wszystkich, FO PETA” — napisał na Twitterze fan.

„Lewis jest tak przyzwyczajony do ludzkich wygłupów, że po prostu nawet nie reaguje. Siedzi cicho i słucha, a potem czeka, aż protestujący zostaną wyciągnięci. Co zrobi Lewis?”, napisał inny fan.

„Jezu, niech ten człowiek żyje! Jest już sprzymierzeńcem i ma aż nadto problemów. Ciągłe nękanie i zawstydzanie sojuszników nie wygląda dobrze. Zrób to lepiej” — napisał na Twitterze jeden z fanów.

Lewis Hamilton zdeterminowany, by rzucić wyzwanie Red Bullowi z Mercedesem w przyszłym sezonie

Lewis Hamilton był zachwycony, zajmując drugie miejsce w GP Hiszpanii, podczas gdy jego kolega z zespołu Mercedes George Russell zajął trzecie miejsce.

Mercedes zwiększył swoje osiągi po wprowadzeniu ogromnego pakietu aktualizacji. Dlatego siedmiokrotny mistrz świata jest zdeterminowany, by w 2023 roku nadal się poprawiać, aby on i jego zespół mogli podjąć walkę z Red Bull w przyszłym roku.

„Myślę, że zmierzamy we właściwym kierunku i wiem, że mamy coś w przygotowaniu. Mam nadzieję, że przynajmniej do końca roku byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli rzucić im wyzwanie. Jeśli chodzi o mnie, bardziej skupiam się na upewnieniu się, że w przyszłym roku będziemy mieli samochód, aby rzucić im wyzwanie od pierwszego dnia” – powiedział Sky Sports.

Lewis Hamilton zajmuje obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji kierowców z zaledwie 87 punktami. Po podwójnym podium Mercedes pokonał Astona Martina w tabeli konstruktorów i zajął drugie miejsce za Red Bullem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *