„LeBron do Toronto potwierdzony” – podobno Raptors szukają Bronny’ego Jamesa jako docelowego draftu na rok 2024, co wywołuje u fanów NBA świszczący oddech
Syn gwiazdy LA Lakers , LeBrona Jamesa, Bronny James, nie zgłosił jeszcze udziału w drafcie do NBA, ale fakt, że może przejść na zawodowstwo, jest już jedną z najbardziej oczekiwanych historii nadchodzącego okresu poza sezonem. Oczekuje się, że niezależnie od tego, do której drużyny trafi, będzie to kolejna drużyna, z którą podpisze kontrakt jego ojciec. LeBron mówił już wcześniej, że pragnie grać z synem w NBA przed przejściem na emeryturę.
Jeśli zgłosi się do draftu, o jego losie zadecyduje to, która drużyna zdecyduje się na niego. Żadna z 30 drużyn w NBA nie wyraziła wyraźnie zainteresowania nim, ale według Shamsa Charanii Toronto Raptors go obserwują.
Wiadomość, że Raptors poszukują Bronny’ego Jamesa, natychmiast wywołała oburzenie wśród fanów NBA, a większość reakcji dotyczyła przybycia LeBrona Jamesa do Toronto. Inni poszli o krok dalej i przerobili go w Photoshopie na koszulkę Raptors.
„LeBron do Toronto potwierdzony” – powiedział jeden z fanów.
W międzyczasie inni skorzystali z okazji, aby żartować na temat sagi „LeBronto”, która narodziła się podczas drugiej kariery LeBrona w Cleveland Cavaliers.
„Przejście Lebrona do Raptors po latach posiadania ich byłoby szalonym wydarzeniem” – zauważył jeden z fanów.
Inni fani twierdzili, że jeśli Raptors rzeczywiście wezmą Bronny’ego Jamesa do draftu, będzie to po prostu zwabienie jego ojca, aby grał dla ich drużyny.
„Myślą, że dostaną LeBrona” – powiedziała jedna z osób.
Choć nie wszyscy żartowali z tego powodu. Kilku fanów podzieliło się swoją poważną opinią na temat powołania Bronny’ego, jego szans na dostanie się do ligi oraz wartości LeBrona jako zawodnika.
Przewiduje się, że Bronny James pozostanie bez draftu
Gdyby zgłosił się do Draftu NBA 2024, szanse na wybór Bronny’ego Jamesa są raczej nikłe . Jego nazwisko jest szczególnie nieobecne w publikowanych projektach prognoz i nie bez powodu.
W 17 meczach w tym sezonie zdobywał zaledwie 5,7 punktu na mecz, trafiając do kosza z gry z skutecznością 36,5%, a także miał średnio tylko 2,9 zbiórek i 2,6 asyst dla Uniwersytetu Południowej Karoliny (USC).
Nie oznacza to jednak, że nie dostanie się do NBA. Nawet jeśli nie zostanie wybrany w drafcie, natychmiast staje się nieograniczonym wolnym agentem. Jeśli tak się stanie, będzie miał pewne pole do negocjacji z którąkolwiek z 30 drużyn w NBA.
Alternatywnie może zdecydować się na dłuższą grę w college’u i dalszą pracę nad swoją grą. Pokazał, że ma przyzwoity zestaw umiejętności defensywnych i potencjał, aby stać się niezawodnym graczem dwukierunkowym. Jeśli pozostanie na studiach, będzie mógł zwiększyć liczbę poborowych na potrzeby przyszłych poborów.
Chociaż może mieć mniejsze szanse na grę z LeBronem Jamesem , jeśli zdecyduje się zostać.
Dodaj komentarz