„Najbardziej leniwy rzekomy najlepszy obrońca wszechczasów”: LeBron James łapie krytykę fanów Lakers za twierdzenia, że nie oszczędza energii na korcie
LeBron James przy kilku okazjach powiedział, że NBA okradła go z nagrody Defensywnego Gracza Roku w sezonie 2012–2013. Był faworytem do zwycięstwa, ale zajął drugie miejsce za Markiem Gasolem, który grał wówczas w Memphis Grizzlies. James także kilka razy znajdował się w pierwszej trójce wspomnianej nagrody i sześciokrotnie w swojej karierze wybierany był do składu All-NBA Defensive Team. Jednak od mniej więcej pięciu lat jego gra w tym zakresie była przez niektórych krytykowana.
Wiek i kontuzje mogły zmusić go do zdjęcia nogi z pedału w defensywie. Istnieją zabawne kompilacje wirusowych klipów, w których samozwańczy GOAT wykazał się pozbawionym entuzjazmu wysiłkiem, uniemożliwiając przeciwnikom zdobycie bramki. James dotarł nawet do „Shaqtin a’ Fool” Shaquille’a O’Neala dzięki swojej bezmyślnej grze w defensywie.
LeBron James po porażce Los Angeles Lakers z Orlando Magic został zapytany o swoje obowiązki w defensywie drużyny. Lider wszechczasów NBA pod względem punktacji odpowiedział, że „nie należy do osób oszczędzających energię”.
Niektórzy fani szybko go zmiażdżyli na Twitterze/X:
„Kiedy ten czarnuch mówi prawdę? To najbardziej leniwy rzekomy wielki obrońca wszechczasów”
Rola LeBrona Jamesa w ataku jest rażąca. Prawie zawsze jest motorem napędowym ataku Lakersów. Jego umiejętność widzenia podłogi, diagnozowania obrony i siania spustoszenia, gdy trafia do kosza, jest tak doskonała jak zawsze.
Czasami odpoczywa w defensywie. Biorąc pod uwagę, że w grudniu skończy 38 lat i rozegra swój 21. sezon, takich potknięć w tej części parkietu można się spodziewać. Mimo to, gdy stawką jest gra, najczęściej wkracza na boisko, aby poprowadzić i poprowadzić swoją drużynę.
Kontuzje Rui Hachimury , Taurean Prince, Gabe’a Vincenta, Jarreda Vanderbilta i Jalena-Hooda Schifino zmusiły trenera Lakers Darvina Hama do podjęcia trudnych decyzji. W drugim meczu z rzędu grał w ośmioosobowej rotacji.
Los Angeles Lakers planowali, że LeBron James będzie grał 28–32 minut na mecz. Udało im się to jedynie w pierwszym meczu Lakers przeciwko Denver Nuggets, kiedy leżał na parkiecie przez 29 minut. Od tego czasu zagrał co najmniej 33 MPG.
Lakers zdają sobie sprawę, że w trakcie meczu może odpocząć lub dwa. Jego obecność na boisku jest warta okazjonalnych luzów w defensywie.
Trzy kolejne mecze LeBrona Jamesa i Los Angeles Lakers będą nadal rozgrywane na wyjeździe
Po meczu z Orlando Magic LA Lakers udają się do Miami, aby w poniedziałek zmierzyć się z Heat. Będą także w Houston w środę i Phoenix w piątek. Przeciążony kontuzjami skład na wyjazdowym meczu sprawdzi determinację i odporność Lakersów.
LeBron James nie będzie jednak zmartwiony ich bilansem 3-3. W zeszłym sezonie przegrali pięć pierwszych meczów, a po sześciu meczach prowadzili 1-5. Ostatecznie osiągnęli wynik 2-10, co oznaczało najgorszy start w historii franczyzy. Mimo to zespół i tak dotarł do finału Konferencji Zachodniej.
Bilans zwycięstw i porażek nie będzie ich tak martwił, jak zdrowie „Króla Jakuba” i Anthony’ego Davisa . Nadal mogą sobie pozwolić na straty na początku sezonu, o ile w trakcie sezonu uda im się nabrać dobrej formy.
Dodaj komentarz