Krytyka Gran Turismo 7 uzasadniona. Twórcy wyszli z sytuacji lepiej, niż mogłem sobie wyobrazić

Krytyka Gran Turismo 7 uzasadniona. Twórcy wyszli z sytuacji lepiej, niż mogłem sobie wyobrazić

Czasami bojkot ma wyraźne rezultaty. Gracze niezadowoleni z postępów w Gran Turismo 7 osiągnęli swój cel. I jestem z tego cholernie szczęśliwy.

Twórcy skupili się na mikrotransakcjach, ale doprowadziło to do awarii.

Gran Turismo 7 zachwyci graczy (wreszcie)

Niedawno pisaliśmy o fali nienawiści, która przetoczyła się przez ostatnią część słynnej serii Gran Turismo. Dzisiejsze wszelkiego rodzaju „próbne bombardowania” nie zaskoczą, ale tym razem gracze muszą przyznać jedno – mieli rację. Ja sam nigdy nie będę wspierał gier nienawiści ani deweloperów, ale fani mieli ku temu dobre powody. Ciężko zadowolić się grą w cenie 339 zł, co przypomina darmowe gry oparte na mikropłatnościach.

Twórcy szybko przeprosili i zapowiedzieli sporo zmian. Który? Cóż, tym razem nie musisz poświęcać każdej nocy w tygodniu, aby zdobyć swój wymarzony samochód. Jest wiele zmian i więcej o nich przeczytasz tutaj.

Cała sytuacja pokazuje jednak drugą stronę medalu, potocznie zwaną „nienawiścią w Internecie”. Jeśli powód jest dobry, twórcy gry faktycznie popełnili błąd, a gracze czuli się przez to oszukani – wymowna krytyka może się opłacić, a czasem warto wyraźnie pokazać producentom, że „robią to źle”. I oczywiście nie mówię o krytykowaniu niektórych decyzji projektowych, jak w przypadku The Last of Us Part 2. W końcu zmiany w GT7 mocno wpłynęły na istotę gry, którą jest „jeździć, zarabiać”. pieniądze, kupuj i jedź” . Co za szum od 20 godzin na jednej maszynie?

Wiadomo, że dziś każda firma chciałaby zarobić na swoim produkcie jak najwięcej (ach, ach, GTA Online, ach). Najważniejsze jest jednak zbalansowanie tego zabawą. Zwłaszcza jeśli chodzi o pełnoprawną produkcję AAA. Co więcej, sami twórcy rozzłościli nie tylko graczy, ale także recenzentów. W końcu łatka zmieniająca system ekonomii w grze została wydana po premierze, więc recenzenci nie mogli przed nią ostrzec fanów. Ten rodzaj gry prawdopodobnie nigdy nie zostanie zaakceptowany, a widzowie dołożą wszelkich starań, aby wyjaśnić to twórcom. I bardzo dobrze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *