Powrót Kojimy do ukrycia z Physintem pobudzony przez zagrażającą karierze pędzlem ze śmiertelnością
Hideo Kojima ma na głowie mnóstwo rzeczy, w tym Death Stranding 2 i działający w chmurze horror OD na konsolę Xbox , ale być może najbardziej ekscytującym projektem dla długoletnich fanów jest Physint, nowa gra „szpiegowska akcja” w stylu Metal Gear Solidny . Od czasu rozstania się z Konami Kojima najwyraźniej unika powrotu do gatunku skradanek, więc co go przekonało do powrotu?
W swoim najnowszym filmie HideoTube Kojima przedstawił zaskakująco surową odpowiedź na temat powrotu do ukrywania się – podczas pandemii Kojima zachorował do tego stopnia, że wymagał operacji i sporządzenia testamentu. W pewnym momencie pomyślał, że jego zdolność do tworzenia gier może się skończyć, co ostatecznie zmusiło go do ponownej oceny swoich priorytetów.
„Dlaczego więc zdecydowałem się stworzyć [Physint]? Cóż, po pierwsze, ponieważ usamodzielniłem się, chciałem zrobić coś z własnym IP. Aby rzucić sobie wyzwanie, stworzyłem [Death Stranding]. Następnie, aby stworzyć franczyzę, stworzyłem [Death Stranding 2]. Chciałem zrobić coś jeszcze nowszego, więc zacząłem pracować nad OD. Od tego czasu pojawiło się wiele nowych pomysłów. Ale przez ostatnie osiem lat codziennie w mediach społecznościowych użytkownicy z całego świata prosili mnie o stworzenie kolejnego Metal Geara i tym podobnych.
Potem zachorowałam w 2020 roku. To było też w czasie pandemii, więc przez cały ten czas byłam chora i izolowana. Miałem nawet operację. I pomyślałem: „Już nie mogę”. Byłem na najniższym poziomie i czułem, że nie mogę wrócić do tworzenia gier. Ja też spisałem testament. I w tym momencie zdałem sobie sprawę, że ludzie umierają. Ale w zeszłym roku skończyłem 60 lat. Za dziesięć lat skończę 70 lat. Mam nadzieję, że nigdy nie przejdę na emeryturę. Powiedziawszy to, skoro użytkownicy tak bardzo tego pragną, pomyślałem, że powinienem nieco zmienić swoje priorytety. Nadal chcę robić nowe rzeczy, ale zdecydowałem się stworzyć szpiegowską grę akcji.
Chociaż Kojima ma czek in blanco i może zrobić, co chce, miło jest wiedzieć, że nawet w najgorszych chwilach wciąż myśli o pragnieniach fanów. Kojima poruszył także krótko kwestię styku gier wideo i filmów, przy których zasiądzie Physint. Sposób, w jaki Kojima mówi, nie wygląda na to, że będzie to projekt multimedialny z oddzielnymi grami, filmami itp., ale raczej pojedyncza gra, która będzie bardzo kinowa. Nie jest jasne, jak to zostanie osiągnięte – oczywiście Kojima w przeszłości bardzo mocno skupiał się na przerywnikach filmowych, ale w jego nowszych tytułach kładziono większy nacisk na faktyczną rozgrywkę…
„We współpracy z Sony zamierzamy stworzyć nową grę akcji i szpiegostwa. Będzie to jednocześnie gra i film. Oczywiście będzie to gra, jednak jeśli twoja mama wejdzie i zobaczy, że grasz, pomyśli, że oglądasz film. Nie jestem jeszcze pewien, jak daleko możemy to posunąć.
Otrzymuję wiele próśb z Hollywood o zrobienie filmów, ale zawsze odmawiałem. Ponieważ mam teraz własną firmę, nie mogę wyjechać na rok czy dwa i zająć się kręceniem filmu. Firma upadłaby. Znalazłem się w trudnym momencie. Rozmawiałem o tym z Guillermo del Toro, a on powiedział: „Hideo, to, co robisz, to już film. Idź tak dalej, jak dotychczas. Jego słowa mnie uratowały. Choć efektem końcowym jest gra, nie będzie się ona zbytnio różnić od filmów”.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy Physint się pojawi, ale produkcja rozpocznie się dopiero po ukończeniu Death Stranding 2, więc nie spodziewaj się tego w najbliższym czasie.
Dodaj komentarz