Szczera uwaga Joshuy Pacio o tym, jak zdetronizuje Jarreda Brooksa w ich rewanżu na ONE 166: Katar
Były mistrz świata MMA wagi słomkowej ONE, Joshua Pacio, nie widzi siebie opuszczającego Katar z pustymi rękami.
Filipińska sensacja jest zdeterminowana, aby odzyskać swój pas w zawziętym rewanżu z obecnym królem dywizji „The Monkey God” Jarredem Brooksem, który odbędzie się w piątek, 1 marca, w Lusail Sports Arena.
Według Pacio w jego umyśle rozgrywają się tylko dwa wyniki. Powiedział The Peninsular Qatar :
„Widzę dwie rzeczy – albo wygram przez nokaut, albo wygram przez decyzję”.
Minął ponad rok, odkąd „The Passion” oddał swój pas Brooksowi na gali ONE 164 w Manili. Ich pierwszy mecz opierał się na wrogości, jaką żywili do siebie nawzajem – wrogości zapoczątkowanej przez Brooksa i jego gadaninę.
Pacio ze swojej strony dobrze się opanował. Nie brał udziału w grach Brooksa i pozostawał skupiony przez cały mecz. Niestety, po zaciętej, pięciorundowej walce Pacio przegrał z Brooksem jednogłośną decyzją.
Od ONE 164 przedstawiciel Team Lakay pozostaje tak aktywny, jak tylko może, rozwijając swoje umiejętności i wspinając się po szczeblach drabiny. Na gali ONE Fight Night 15 Pacio otworzył sobie drogę do kolejnej szansy na mistrzostwo świata, odnosząc kolejne kluczowe zwycięstwo nad piątym w rankingach wagi słomkowej Mansurem Malachiewem.
ONE 166: Katar zostanie wyemitowany na żywo 1 marca w globalnej usłudze pay-per-view na watch.onefc.com.
Joshua Pacio o nauce bycia bardziej zrelaksowanym podczas występów
Pacio miał wiele ważnych momentów podczas walki. W połowie rundy zadał kilka dobrych ciosów, przez co Mansur osłabił się w palcach. Podekscytowanie i adrenalina z pewnością zwyciężyły wkrótce potem, gdy obrażenia zadane Rosjaninowi stały się bardziej widoczne.
Na szczęście jego przeciwnik nigdy nie złapał drugiego oddechu, bo mecz wyglądałby zupełnie inaczej niż dotychczas. Wiedząc o tym, Pacio obiecał ciężko pracować nad mądrzejszą walką.
W rozmowie z ONE powiedział:
„Nie byłem zrelaksowany, byłem skoncentrowany na rzucaniu mocnych strzałów, ponieważ widziałem obrażenia. A ja bardzo chciałem rzucać mocne strzały. Więc naprawdę przyszło mi do głowy, żeby go wykończyć. Ale nie tak to miało się stać. Powinienem być bardziej zrelaksowany.
Dodaj komentarz