Jonathan Haggerty wdzięczny za walkę pod Lumpinee pomimo wrogiego terytorium
Nowo koronowany mistrz świata ONE wagi koguciej Muay Thai „The General” Jonathan Haggerty jest wdzięczny za możliwość zapisania się w historii w zeszły piątkowy wieczór podczas ONE Fight Night 9. Tam zdetronizował tajską legendę Nong-O Hamę w najbardziej prestiżowym miejscu w Bangkoku – kultowym Lumpinee Stadion bokserski.
Podczas wywiadu po gali ONE Fight Night 9, Haggerty powiedział, że wiedział, że wchodząc do walki, jest na przekór wszelkim przeciwnościom, walcząc z Nong-O w swoim rodzinnym mieście. Ale 26-letni Anglik nie zamierzał pozwolić sobie na upadek pod presją.
„Generał” powiedział:
„Tak, wiedziałem, że czeka go trudne zadanie na jego podwórku. To będzie trudne. Ale, jak zawsze, jestem wdzięczny za bycie tutaj i jestem wdzięczny za bycie na Lumpinee Boxing Stadium. To świetna arena do walki”.
Łapcie wywiad poniżej:
Oczywiście Haggerty ostatecznie znokautował Nong-O w połowie pierwszej rundy po tym, jak trzykrotnie wysłał go na płótno. To był pamiętny występ „Generała”, który wrócił do domu z upragnionym złotym pasem i fajnym bonusem w wysokości 100 000 $ od prezesa ONE Championship, Chatri Sityodtonga.
Była to pierwsza porażka Nong-O w ONE Championship od czasu dołączenia do promocji pięć lat temu. Tajska legenda miała passę 10 zwycięstw, z których ostatnie pięć zakończyło się w dystansie, aż wpadł na Haggerty’ego.
W międzyczasie Haggerty odniósł trzy imponujące zwycięstwa nad Taiki Naito, Mongkolpetchem i Vladimirem Kuzminem, zanim wszedł na ring z Nong-O. Przeciwko Kuzminowi Haggerty zadebiutował w wadze koguciej, chociaż walczył o przekroczenie górnej granicy. Wielu uważało również, że wygląda ospale i brakuje mu mocy.
Jednak w zeszły piątek wieczorem Haggerty wyglądał na szybkiego, silnego i potężnego. Wyraźnie ładnie dorósł do dywizji.
Dodaj komentarz