Jimmy Johnson wraca do biznesu w „radzie doradczej” Jerry’ego Jonesa, gdy Cowboys dokonują transakcji z CeeDee Lamb, negocjacje w sprawie kontraktu z Dak Prescottem
Jimmy Johnson i Jerry Jones nadal naprawiają swój związek. Wydaje się, że ta dwójka, która od bardzo długiego czasu pozostawała w kontrowersyjnych i napiętych stosunkach, jest na dobrej drodze. Wszystko zaczęło się, gdy w zeszłym sezonie Jones w końcu dodał Johnsona do pierścienia honoru swojej drużyny.
Pełniła nadal rolę doradczą wobec franczyzy. Jones ma radę doradczą, z której korzysta, aby przekazywać pomysły i próbować ocenić, co powinien zrobić jako wiodący decydent w sprawie franczyzy. Teraz Johnson jest oficjalnie tego częścią.
Johnson powiedział za pośrednictwem Sports Illustrated:
„Od czasu Ring of Honor jestem teraz członkiem jego rady doradczej [Jerry’ego Jonesa]. Wszystko jest teraz w porządku. Wróciłem do drużyny Cowboys.
To była długa podróż, ale wygląda na to, że wszystko naprawdę jest w porządku, jak powiedział Johnson w rozmowie z byłym trenerem Dallas Cowboys i właścicielem zespołu. Wygląda na to, że są gotowi na ponowną długą i owocną relację.
Johnson ujawnił, kiedy to wszystko nastąpiło:
„Rozmawialiśmy przez telefon przez około godzinę po jego porażce w Green Bay (w fazie play-off), a on mówił o tym, co musi zrobić, ponieważ podjął ważne decyzje dotyczące Mike’a McCarthy’ego, Dana Quinna i Daka Prescotta”.
Jones skontaktował się z Johnsonem w sprawie porażki z Green Bay Packers , która zaskoczyła zespół. Dał radę i tym samym został dodany do zarządu. To dobry moment, ponieważ zespół zajmuje się możliwymi przedłużeniami Daka Prescotta i CeeDee Lamb w najbliższej przyszłości.
Wyjaśnianie konfliktu właściciela Cowboys, Jerry’ego Jonesa, z Jimmym Johnsonem
Wszystkie problemy, które wydają się już ucichły, rozpoczęły się w latach 90., kiedy zespół był na szczycie po dwóch Super Bowl. W piątym roku pracy Jimmy’ego Johnsona na stanowisku trenera podejmował większość decyzji dotyczących zespołu, w tym odgrywał dużą rolę personalną.
Jednak to właśnie wtedy Jerry Jones stał się tym, kim wszyscy go dziś znają: właścicielem/GMem zespołu. Pełni obie role i chciał to zrobić z Johnsonem, odbierając w ten sposób część jego władzy.
Nie podobało się to Johnsonowi i nastąpił konflikt, który ostatecznie zmusił Jonesa do odejścia od głównego trenera. Później jednak przyznał, że prawdopodobnie zrobił to źle.
Dodaj komentarz