Jeremy Miado jest trochę „niespokojny” pomimo podekscytowania związanego z powrotem ONE Fight Night 11
Pomimo całego swojego doświadczenia w rywalizacji w Kręgu, Jeremy Miado nie jest odporny na nerwy przed walką.
Na ONE Fight Night 11 pojawi się po raz pierwszy w tym roku, zmierzy się z niepokonanym rosyjskim debiutantem Mansurem Malachievem.
Biorąc pod uwagę wysoką stawkę tego pojedynku, Miado wie, jak ważne jest zapewnienie sobie zwycięstwa 9 czerwca, aby kontynuować swoją passę w ONE Circle.
Obecnie ma najlepszą passę zwycięstw w swojej karierze, z czterema kolejnymi finiszami w Kręgu, „Jaguar” jest prawdopodobnie o kilka zwycięstw od szansy na tytuł mistrza świata.
Pokonując Lito Adiwanga i Daniala Williamsa w zeszłym roku, filipiński pretendent chce kontynuować swój niesamowity rok 2022, rozpoczynając kampanię w 2023 roku od zwycięstwa.
Jednak wraz z niesamowitymi wzlotami pojawiają się niesamowite upadki, a Miado wie, że porażka tutaj sprawi, że Malachiev przejmie cały swój impet dla siebie. W wywiadzie dla The MMA Superfan, Jeremy Miado opowiedział o nadchodzącym pojedynku i o swoim nastawieniu na 9 czerwca:
„Nadal jestem trochę zaniepokojony walką, ale bardziej skłaniam się ku podekscytowaniu niż czymkolwiek”.
Ponieważ jego przeciwnik podejmował decyzję tylko dwa razy w swojej karierze, Miado będzie musiał wykorzystać całe doświadczenie, które zgromadził w Kręgu, aby zapewnić sobie zwycięstwo i poprowadzić się do największego zwycięstwa w swojej karierze.
ONE Fight Night 11 , którego głównym bohaterem będzie obrona tytułu mistrza świata Muay Thai wagi lekkiej Regiana Eersela przeciwko Dmitrijowi Mienszikowowi, będzie dostępna na żywo i bezpłatnie dla widzów z Ameryki Północnej z subskrypcją Amazon Prime.
Dodaj komentarz