Japońska megagwiazda Takeru ujawnia, że jego lewe kolano jest „złamane w dwóch miejscach” po walce o tytuł mistrza świata z Superlekiem w Tokio
Japoński megagwiazda kickboxingu Takeru Segawa zadebiutował w ONE Championship przeciwko Superlekowi Kiatmoo9 na gali ONE 165, co dało fanom jedną z najlepszych walk kickboxingu w ostatnich latach.
Wytrzymał pięć rund kopnięć w nogi, podczas gdy Superlek pozostał wierny swojej misji zanegowania swojej agresywnej natury poprzez jak najwcześniejsze wybijanie nóg.
Trzeba przyznać, że Takeru nie ustąpił pomimo kulewania przez większą część walki, a nawet w trzeciej rundzie stworzył kombinację przypominającą anime, ale to nie wystarczyło do zwycięstwa.
Takeru ujawnił później, że wskutek potężnych kopnięć Superleka doznał naderwania mięśnia w udzie.
„Natural Born Crusher” niedawno na Instagramie podzielił się aktualnymi informacjami na temat swojej kontuzji oraz tego, jak poważna była, w tłumaczeniu z japońskiego:
„Opuchlizna w mojej nodze w końcu ustąpiła i wykonano mi badanie MRI. Moje kolano było złamane w dwóch miejscach. Kiedy w pierwszej rundzie przeciąłem niskie kopnięcie, czułem, że kolano mi się złamie.
Takeru mówił dalej:
„Niektórzy mówią, że chcieliby to obciąć. Myślę, że gdybym się skaleczył, złamałoby mi się kolano i nie byłbym w stanie stać. To jest także moja słabość. Zajmie to jednak więcej czasu, zanim będę mógł przejść do następnego.”
Legenda japońskiego kickboxingu pociesza Takeru
Pobicie, które przyjął Takeru, nie było żartem i było tak dotkliwe, że po gwałtownych przeprosinach wobec fanów na ringu ONE trzeba było go wywieźć z Ariake Arena.
Za kulisami legendarny Masato Kobayash i podzielił się podnoszącym na duchu momentem z Takeru, a nawet mówił o potencjalnym treningu, kiedy będzie gotowy do ponownej walki.
Dodaj komentarz