James Vowles opisuje, jak Niki Lauda wywołał wiele tarć w Mercedesie na początku swojej kariery
Były szef strategii Mercedesa, James Vowles, powiedział, że Niki Lauda wywołał wiele tarć z powodu swoich dosadnych odpowiedzi we wczesnych latach jako doradca zespołu.
Były trzykrotny mistrz świata był znany jako rozsądna osoba i zawsze mówił, co myśli w każdej sprawie. Występując w podcaście Beyond the Grid, szef zespołu Williams F1 opowiedział o swoim pierwszym spotkaniu z austriacką legendą i czego nauczył się od niego jako lidera.
Powiedział:
„Kiedy pierwszy raz spotkałem Niki, sparafrazuję, ponieważ wiele przekleństw nie będzie odpowiednie dla tego podcastu, ale w skrócie było to:„ Jednostka napędowa jest świetna, podwozie jest kiepskie ”. Używał innych słów, dużo więcej słów, ale taka była koncepcja. Powiedziałem: „Dobra, jestem James”.
„To, co mi się w nim podoba, to to, że nie było żadnych byków, było po prostu naprawdę bezpośrednie. I właściwie na początku stworzył wiele tarć, zasadniczo będąc bardzo bezpośrednim i szczerym w sprawach.
„Był po prostu czystym kierowcą wyścigowym. Nawiązałem z nim bardzo bliską relację w tym okresie, ponieważ nazywał rzeczy po imieniu”.
Były dyrektor Mercedesa porównuje George’a Russella do Lewisa Hamiltona
James Vowles powiedział również, że Lewis Hamilton ma dużo naturalnego talentu w porównaniu do swojego kolegi z zespołu Mercedesa , George’a Russella .
Podczas występu w podcaście Sky Sports były dyrektor Mercedesa powiedział:
„Lewis ma mnóstwo naturalnego talentu. Ale jego praca… co roku go zwiększa. To, co zrobił w zeszłym roku, nie wystarczyło na następny rok. Taka jest definicja F1.
„George był talentem, którego znałem od wielu lat i naprawdę wyrósł na tego, kim jest dzisiaj. Ma przed sobą taki potencjał. Bardzo różni się od Lewisa.
„To nie jest tak bardzo jedna preferencja czy inna, wszyscy wnoszą coś innego do stołu, ale [odnoszą] sukces w wyniku tego. Chodzi bardziej o uczenie się od każdego z nich jako jednostek, co sprawia, że tykają i co sprawia, że rosną.
„To, co ich wszystkich łączy, to to, że wszyscy są mistrzami świata lub przyszłymi mistrzami świata. To samo poświęcenie dla dążenia do osiągnięcia każdej milisekundy jest nieodłącznym elementem każdego z nich”.
Fascynujące będzie zobaczyć, czy Russell zostanie pierwszym kierowcą, który pokonał Hamiltona w Mercedesie w kolejnych latach.
Dodaj komentarz