„James Harden miał rację”: Daryl Morey spotyka się z wściekłością fanów NBA po upublicznieniu zniżki Danny’ego Greena na 300 000 dolarów dla Sixers
Danny Green był jednym z ciekawszych nabytków Philadelphia 76ers poza sezonem. Według doniesień doświadczony obrońca podpisał roczną umowę, aby dołączyć do swojej byłej drużyny, dla której grał w sezonach zasadniczych 2020–21 i 2021–22.
Oprócz tego, że w swojej karierze ma 40,0% strzelców spoza łuku, Green dodaje także do szatni przywództwo weterana, który chce w tym sezonie mocno zaatakować w fazie play-off. Po spędzeniu ośmiu sezonów w San Antonio Spurs Danny Green od tego czasu często zmieniał miejsca w lidze, a drużyny chciały dodać jego umiejętności do swoich składów.
W czwartek Danny Green w swoim podcaście „Inside the Green Room” ujawnił szczegóły dotyczące swojego odejścia z Filadelfii. Ujawnił, że dyrektor generalny Sixers, Daryl Morey, zadzwonił do niego o 2 w nocy i poinformował, że jego kontrakt zostanie zerwany, aby zrobić miejsce dla Jamesa Hardena.
Co ciekawe, Chris Haynes z TNT poinformował, że obrońca 76ers zdecydował się przyjąć kwotę mniejszą niż pierwotna kwota przewidziana w jego kontrakcie. Haynes wspomniał także, że według scenariusza, który zagrał, Danny Green miał otrzymać 500 tys. dolarów podczas wieczoru otwarcia Sixers.
Po rekonstrukcji umowy Green otrzymał 200 tys. dolarów. Jednak trzykrotny mistrz NBA został zwolniony przez 76ers, aby sfinalizować transakcję Jamesa Hardena z LA Clippers i zwolnić wystarczającą liczbę miejsc w składzie na wymianę aktywów.
AKTUALIZACJA
Źródło z organizacji 76ers wyjaśniło, że Green zostanie zwolniony z zespołu, gdy jego gwarancja wyniesie 500 000 dolarów. Zgodził się na mniejszą liczbę, aby pozostać w składzie. To stawia pod znakiem zapytania wersję wydarzeń przedstawioną przez Chrisa Haynesa.
Raport Haynesa spotkał się z wieloma reakcjami fanów NBA, ponieważ niektórzy atakowali dyrektora generalnego Filadelfii za jego udział w odejściu Greena.
„Daryl Morey to kłamca – Danny Green” – napisał jeden z fanów.
Z reakcji wynika, że większość fanów była niezadowolona z posunięcia organizacji Sixers po pierwszym występie Danny’ego Greena. Pomimo tego, że NBA była w dużym stopniu skupiona na biznesie, fani poczuli niepokój, a nawet zwrócili uwagę na sytuację z Jamesem Hardenem poza sezonem.
Danny Green opowiada o zwolnieniu z drużyny Philadelphia 76ers
Po decyzji Sixera o rezygnacji z Greena doświadczony strażnik omówił sytuację w swoim podcaście „Inside The Green Room with Danny Green”.
„Niestety musieli kogoś zwolnić i mój kontrakt był tym, z którego należało zerwać, a to jest jeszcze bardziej niefortunne” – powiedział Green. „W 90% skończyłem rozpakowywać swoje rzeczy. Wprowadziliśmy się jakiś tydzień temu, jakiś tydzień temu sprowadziliśmy tu rodzinę. No wiesz, żona, dziecko, psy.
„Więc po prostu zadomowiliśmy się w łóżeczku na około siedem dni i teraz musimy to rozgryźć”.
To był niefortunny moment dla Greena, ponieważ wspomniał, że przed otrzymaniem wiadomości prawie skończył rozpakowywać się z rodziną. Na razie Green musi jeszcze raz przemyśleć sprawę.
Green w tym sezonie w dwóch występach dla Sixers spędzał średnio 9,0 minut.
Dodaj komentarz