„Mam na swoim koncie zwycięstwa w starciach ze Steffi Graf. Numer 1 jest niezły, ale najważniejsze są turnieje wielkoszlemowe” – kiedy Martina Navratilova przegrała na koniec roku z Niemką
Martina Navratilova szczerze wspomniała kiedyś o swoich uczuciach związanych z utratą pierwszego miejsca w światowym rankingu na koniec roku na rzecz Steffi Graf.
W 1987 roku 18-letni Graf zakończył pięcioletnie panowanie Navratilovej jako numer 1 na świecie na koniec roku, zapewniając sobie czołowe miejsce przed mistrzostwami Virginia Slims, obecnie znanymi jako finały WTA.
Niemiec zaliczył niezwykły sezon, wygrywając 10 z 12 turniejów. Wywalczyła także swój pierwszy tytuł Wielkiego Szlema podczas French Open, pokonując w finale Navratilovą. Niemka może pochwalić się imponującym bilansem zwycięstw/porażek w sezonie 71-2, a jej jedyne dwie porażki miały miejsce w finałach Mistrzostw Wimbledonu oraz US Open, oba z Navratilovą.
Pomimo wyjątkowego sezonu Steffi Graf Martina Navratilova upierała się, że nie zamieniłaby swojego sezonu na sezon Niemki, powołując się na swój ówczesny rekord zwycięstw nad Grafem 7:3.
Podkreśliła również, że choć bycie numerem 1 na świecie było godnym pochwały osiągnięciem, nadal skupiała się na zapewnieniu zwycięstw w Wielkim Szlemie oraz mistrzostwa na koniec roku.
„Bez względu na rankingi i komputer. Mam rekord zwycięstw przeciwko Steffi. Numer jeden jest fajny, ale na dłuższą metę na tym etapie mojej kariery najbardziej liczą się dla mnie mistrzostwa Wielkiego Szlema i Slimsa” – powiedziała (za pośrednictwem New York Times).
Jednak Navratilova zasugerowała również, że triumf nad Niemką na Mistrzostwach Virginia Slims może potencjalnie uczynić ją numerem 1 na świecie w oczach opinii publicznej, biorąc pod uwagę zacięty wyścig między nimi.
„Ale jeśli pokonam Steffi tutaj, w Nowym Jorku. wtedy opinia publiczna mogłaby poczuć, że jestem numerem 1. W tym roku wyścig jest dość zacięty, przypadek ekstremalny” – dodała.
Amerykanka z Czech stwierdziła ponadto, że nadal jest lepszą zawodniczką niż Steffi Graf. Chociaż przyznała, że Niemka ma niezwyciężoną aurę, która budziła strach u jej przeciwników, podkreśliła także swoją własną, trwałą obecność konkurencyjną na trasie.
„Myślę, że nadal jestem lepszy od Steffi. W tej chwili roztacza się wokół niej aura niezwyciężoności. Ludzie się jej boją, pytając: „Ile meczów dzisiaj wygram?” – powiedziała.
„Pokazywałem wszystkim. Żyję, mam się dobrze i robię zamieszanie. Udawało mi się to utrzymać przez długi czas, a kiedy trochę się poślizgniesz, chcesz to odzyskać. Budzisz się i zdajesz sobie sprawę, że czas już działać” – dodała.
Krótkie spojrzenie na kampanie Steffi Graf i Martiny Navratilovej podczas Mistrzostw Virginia Slims w 1987 roku
Steffi Graf i Martina Navratilova weszły do Mistrzostw Virginia Slims w 1987 roku jako dwie pierwsze pozycje. Navratilova była także pięciokrotną obrończynią tytułu na tej imprezie.
Navratilova rozpoczęła swoją kampanię od zwycięstwa w dominujących setach nad Catariną Lindqvist. Nie udało jej się jednak obronić tytułu, przegrywając w ćwierćfinale imprezy z Gabrielą Sabatini.
Tymczasem Graf dobrze rozpoczęła swoją kampanię, wygrywając 6:0, 6:3 z Ziną Garrison. Następnie pokonała Helenę Sukovą i Sylvię Hanikę i awansowała do finału imprezy.
Steffi Graf zmierzyła się z Gabrielą Sabatini w hitowym finale w Nowym Jorku. Niemiecka odrobiła straty i odniosła zwycięstwo 4:6, 6:4, 6:0, 6:4 nad Sabatini, zapewniając sobie swój dziewiczy tytuł na koniec roku w mistrzostwach.
Dodaj komentarz