„Mam 20 lat, żeby go dogonić”: Tom Cruise ujawnia, że chce kontynuować aktorstwo, dopóki nie osiągnie wieku Harrisona Forda
W świecie Hollywood, gdzie kariery często wznoszą się i upadają, Tom Cruise jest postacią niezachwianego poświęcenia i pasji do swojego rzemiosła. Kultowy aktor, znany ze swoich pełnych akcji ról i zamiłowania do wykonywania swoich akrobacji, niedawno podzielił się pragnieniem kontynuowania gry, dopóki nie osiągnie wieku legendy ekranu Harrisona Forda.
Rewelacja pojawiła się podczas australijskiej premiery jego najnowszego spektaklu filmowego Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One 3 lipca 2023 r., czyli w 61. urodziny aktora.
Zapytany przez Andrew Hornery’ego, felietonistę The Sydney Morning Herald , o plany przerwy w aktorstwie, Cruise stwierdził, że chce kontynuować karierę aktorską, tak jak Harrison Ford. stwierdził:
„Harrison Ford to legenda. Mam nadzieję, że nadal będę; Mam 20 lat, żeby go dogonić. Mam nadzieję, że będę nadal kręcił filmy Mission: Impossible, dopóki nie będę w jego wieku”.
Oprócz aspiracji do bycia jak Harrison Ford, co jeszcze Tom Cruise powiedział podczas australijskiej premiery?
Seria Mission: Impossible, która zadebiutowała w 1996 roku z Cruisem jako Ethanem Huntem, pozostaje jedną z najbardziej udanych serii akcji w historii kina.
Premierowe wydarzenie związane z najnowszą odsłoną serii było pełne emocji, ponieważ Cruise wraz z innymi gwiazdami Hayley Atwell, Pom Klementieff i Simonem Peggiem uświetnił Międzynarodowe Centrum Kongresowe Darling Harbour w Sydney.
Podczas imprezy, zapytany o przerwę od kina, Tom Cruise wyraźnie stwierdził, że chce kontynuować karierę aktorską, dopóki nie osiągnie wieku dorównującego weteranowi aktorowi Harrisonowi Fordowi.
W 2018 roku Cruise i Ford wystąpili razem w filmie Mission: Impossible – Fallout. Film odniósł krytyczny i komercyjny sukces.
Pomimo obecności ulubienicy Margot Robbie , promującej jej film Barbie, premiera Mission: Impossible wciąż przyciągała uwagę, co świadczy o niezmiennej sile aktorskiej Cruise’a.
Cruise’owi nie oszczędzono również pytania dotyczącego popularnej debaty Barbie vs. Oppenheimer, która obecnie szaleje dzięki ich nadchodzącym wydawnictwom. Zapytany, który film obejrzy jako pierwszy, Cruise wyraził podekscytowanie obydwoma.
„Chcę zobaczyć zarówno Barbie, jak i Oppenheimera. Zobaczę, jak otwierają weekend. W piątek najpierw zobaczę Oppenheimera, aw sobotę Barbie. Uwielbiam podwójny film fabularny, który nie jest bardziej wybuchowy (lub bardziej różowy) niż ten z Oppenheimerem i Barbie”.
Dorastając zanurzony w świecie filmów wyświetlanych na dużym ekranie, Cruise mówił również o tym, jak bardzo ceni sobie wspólne i wciągające wrażenia, jakie kino oferuje widzom:
„Dorastałem oglądając filmy na dużym ekranie. Tak je robię i lubię to doświadczenie; jest wciągająca, a posiadanie tego jako społeczności i branży jest ważne”.
Ponadczasowy wpływ Toma Cruise’a na srebrny ekran
Świat niecierpliwie oczekuje kolejnego śmiałego występu Cruise’a, ale dopiero okaże się, jak poradzi sobie z wymagającymi rolami i wyzwaniami. Jeśli jednak ktoś może przeciwstawić się przeciwnościom losu i nadal działać z takim samym wigorem i pasją aż do lat 80-tych, to jest to Tom Cruise.
Ostatnie komentarze Toma Cruise’a na temat jego kariery aktorskiej wyjaśniają jedno – jego niezwykła podróż jeszcze się nie skończyła. Gdy rozpoczyna kolejne 20 lat swojej kariery, możemy być pewni, że nadal będzie urzekał i inspirował widzów na całym świecie, pozostawiając niezatarty ślad na srebrnym ekranie dla przyszłych pokoleń.
Dodaj komentarz