„To koniec twojej świetności” – Robert Whittaker przedstawia plan emerytalny, zbliżając się do UFC 290
Robert Whittaker ma zaledwie 32 lata. Z pozoru może więc wydawać się wystarczająco młody, by kontynuować karierę w wadze średniej UFC jeszcze przez kilka lat, zwłaszcza biorąc pod uwagę przewagę, jaką cieszy się nad większością konkurentów dywizji dzięki swoim wszechstronnym umiejętnościom.
Na nieszczęście dla „Żniwiarza” w trakcie swojej kariery poniósł ogromne szkody w wyniku dwóch wojen z Yoelem Romero i miażdżącej porażki przez nokaut z rąk Israela Adesanyi. Nic więc dziwnego, że wie, że jego emerytura jest bliżej niż dalej.
W rozmowie z Michaelem Bispingiem na kanale Anglika na YouTube Robert Whittaker wyraził przekonanie, że zanim skończy 36 lat, rozważy przejście na emeryturę. Według niego 36 lat to wiek, w którym większość zawodników zaczyna wymykać się ze swojej formy fizycznej, co jest paraliżujące w fundamentalnie fizycznym sporcie, jakim jest MMA.
Jego dokładne słowa brzmią następująco:
„Myślę, że 36 lat to koniec twojej świetności. Jak twój prime-prim. Tak, twoje doświadczenie może obejmować wiele atrybutów fizycznych, których możesz nie uderzać, ale tak, myślę, że 36 jest jak koniec, kiedy nie robisz już tego fizycznie.
Zobacz wywiad poniżej (5:34):
To introspekcyjne spojrzenie Whittakera, który, choć jest wysoce wykwalifikowany, czerpie ogromne korzyści ze swojej zawrotnej prędkości i bezdennego zbiornika paliwa. Bez któregoś z tych atrybutów fizycznych, które umożliwiłyby prawdziwą ekspresję jego stylu walki, będzie mu trudno kontynuować pogoń za tytułem wagi średniej.
Z kim walczy Robert Whittaker na UFC 290?
Robert Whittaker weźmie udział w ewentualnym eliminatorze tytułu przeciwko południowoafrykańskiemu myśliwcowi Dricusowi du Plessisowi. Jeśli „The Reaper” zwycięży, najprawdopodobniej wygra trylogię z Israelem Adesanyą, z którym stracił tytuł wagi średniej na UFC 243 na własnym terenie.
Chociaż był bliski zemsty na UFC 271, w oczach sędziów nie zrobił wystarczająco dużo, aby zapewnić sobie zwycięstwo . Zwycięstwo na UFC 290 może równie dobrze być jego ostatnią drogą do walki o tytuł, w przeciwnym razie może już nigdy nie zmierzyć się z „The Last Stylebender”.
Dodaj komentarz